Choć do kalendarzowego lata pozostały już tylko niecałe dwa tygodnie, nie ma wątpliwości – w Polsce rozpoczął się sezon wysokich temperatur. To, co sprzyja udanemu urlopowi na słonecznej plaży, niekoniecznie cieszy mieszkańców domów jednorodzinnych, zwłaszcza tych piętrowych. Jak poprawić komfort termiczny we własnych czterech kątach latem? Odpowiedź może zaskakiwać!
Fot. Paroc
Z problemem nagrzewających się pomieszczeń boryka się cała rzesza właścicieli domów jednorodzinnych oraz mieszkańców ostatnich kondygnacji w budynkach zamieszkania zbiorowego.
– Dzieje się tak, ponieważ zewnętrzne pokrycie dachu najczęściej wykonuje z blachy stalowej lub dachówek ceramicznych, które działają jak jeden wielki kolektor słoneczny – wyjaśnia Adam Buszko, ekspert firmy Paroc Polska. – Konstrukcja dachu często stanowi też najcieńszą przegrodę budynku i dodatkowo bywa ustawiona do słońca pod kątem równym lub zbliżonym do prostego, co ułatwia przenikanie ciepła do pomieszczeń wewnętrznych – dodaje.
Warto też zauważyć, że w ostatnim czasie problem dotyka jeszcze szersze grono. Dotkliwie przypomniała nam o tym pandemia koronawirusa, kiedy to wiele osób zmuszonych było opuścić klimatyzowane pomieszczenia w swoich biurach na rzecz pracy w domu. Ci, którzy zostali, byli bardziej narażeni na zakażenie – nie tylko ze względu na potencjalny kontakt z chorym. Wystarczy przypomnieć sobie przypadek z Korei Południowej, gdzie jedna z pracowniczek call center w ciągu 5 godzin zaraziła aż 88 osób pracujących na tym samym piętrze. Zdaniem naukowców, do rozpylenia cząsteczek koronawirusa mogła się przyczynić klimatyzacja, która recyrkulowała powietrze w biurze.
Fot. Paroc
Jeśli chodzi o zakup sprzętu i jego montaż, sytuacja prezentuje się dość korzystnie. Wzrost zainteresowania inwestorów indywidualnych, zwłaszcza w erze home office, przyczynił się do rozwoju tego sektora rynku i większej konkurencyjności firm oferujących jednostki, czego efektem są malejące ceny. Za najprostszy klimatyzator typu split zapłacimy ok. 1200 zł, na montaż i rozruch urządzenia trzeba przeznaczyć kolejne 1000-2000 zł, w zależności od zakresu prac i rozmiarów instalacji. Eksploatacja takich jednostek waha się od 34 gr do nawet 50 gr za godzinę w najprostszych układach. Wniosek? Na klimatyzację w sezonie letnim wydamy mniej więcej 300-500 zł.
A gdyby tak dokonać zbliżonej cenowo inwestycji, w ramach której zamiast dokładać do rachunków… zmniejszymy je?
– Docieplenie rozumiane jako dodatkowa izolacja budynku to podstawowy krok w celu poprawy komfortu termicznego pomieszczeń. Zimą zabezpiecza ono dom przed ucieczką energii, latem zaś zapobiega przenikaniu gorąca do wnętrza budynku – tłumaczy Adam Buszko. – Nawet, jeśli poddasze od początku nie jest przystosowane do zamieszkania, to stosunkowo prosta i niedroga renowacja termiczna może pomóc w pozyskaniu dodatkowej, komfortowej przestrzeni, np. na letnie atelier lub domową strefę relaksu – dodaje ekspert Paroc Polska.
dom drewniany ocieplany wełną. Fot. Paroc
Ponieważ sezon budowlany trwa w najlepsze, nad renowacją termiczną dachu czy ścian zewnętrznych warto pomyśleć już teraz. Jak każda inwestycja, działanie to wiązać się będzie z pewnymi kosztami początkowymi. Rozważając wszystkie „za” i „przeciw” powinniśmy jednak mieć na uwadze nie tylko komfort mieszkaniowy latem, ale też wysokość rachunków za ogrzewanie zimą.
– W przypadku poddasza optymalnym rozwiązaniem będzie zastosowanie elastycznej płyty z wełny kamiennej w dwóch warstwach – radzi Adam Buszko. – Uzasadnione ekonomicznie docieplenie starego dachu wełną kamienną o grubości kilkunastu centymetrów wraz z wykończeniem poddasza w średniej wielkości domu to koszt rzędu kilku tysięcy złotych. Wydatek ten zwróci się nam w przeciągu około 7 lat w postaci niższych rachunków za ogrzewanie, a dodatkowo zyskamy cenny komfort oraz dodatkową przestrzeń mieszkalną – podsumowuje.
Z problemem nagrzewających się pomieszczeń boryka się cała rzesza właścicieli domów jednorodzinnych oraz mieszkańców ostatnich kondygnacji w budynkach zamieszkania zbiorowego.
– Dzieje się tak, ponieważ zewnętrzne pokrycie dachu najczęściej wykonuje z blachy stalowej lub dachówek ceramicznych, które działają jak jeden wielki kolektor słoneczny – wyjaśnia Adam Buszko, ekspert firmy Paroc Polska. – Konstrukcja dachu często stanowi też najcieńszą przegrodę budynku i dodatkowo bywa ustawiona do słońca pod kątem równym lub zbliżonym do prostego, co ułatwia przenikanie ciepła do pomieszczeń wewnętrznych – dodaje.
Warto też zauważyć, że w ostatnim czasie problem dotyka jeszcze szersze grono. Dotkliwie przypomniała nam o tym pandemia koronawirusa, kiedy to wiele osób zmuszonych było opuścić klimatyzowane pomieszczenia w swoich biurach na rzecz pracy w domu. Ci, którzy zostali, byli bardziej narażeni na zakażenie – nie tylko ze względu na potencjalny kontakt z chorym. Wystarczy przypomnieć sobie przypadek z Korei Południowej, gdzie jedna z pracowniczek call center w ciągu 5 godzin zaraziła aż 88 osób pracujących na tym samym piętrze. Zdaniem naukowców, do rozpylenia cząsteczek koronawirusa mogła się przyczynić klimatyzacja, która recyrkulowała powietrze w biurze.
Fot. Paroc
Ile kosztuje komfort?
Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby system klimatyzacji z funkcją oczyszczania powietrza zamontować w bezpiecznych warunkach własnego domu. Jednak jak w przypadku każdej inwestycji, warto wziąć pod uwagę koszty związane zarówno z jej instalacją, jak i eksploatacją.Jeśli chodzi o zakup sprzętu i jego montaż, sytuacja prezentuje się dość korzystnie. Wzrost zainteresowania inwestorów indywidualnych, zwłaszcza w erze home office, przyczynił się do rozwoju tego sektora rynku i większej konkurencyjności firm oferujących jednostki, czego efektem są malejące ceny. Za najprostszy klimatyzator typu split zapłacimy ok. 1200 zł, na montaż i rozruch urządzenia trzeba przeznaczyć kolejne 1000-2000 zł, w zależności od zakresu prac i rozmiarów instalacji. Eksploatacja takich jednostek waha się od 34 gr do nawet 50 gr za godzinę w najprostszych układach. Wniosek? Na klimatyzację w sezonie letnim wydamy mniej więcej 300-500 zł.
A gdyby tak dokonać zbliżonej cenowo inwestycji, w ramach której zamiast dokładać do rachunków… zmniejszymy je?
Izolacja – nie tylko na zimę
Choć termoizolacja budynku, popularnie nazywana „ociepleniem”, kojarzy nam się przede wszystkim z sezonem zimowym i zatrzymywaniem ciepła uciekającego na zewnątrz, w rzeczywistości działa ona w obie strony.– Docieplenie rozumiane jako dodatkowa izolacja budynku to podstawowy krok w celu poprawy komfortu termicznego pomieszczeń. Zimą zabezpiecza ono dom przed ucieczką energii, latem zaś zapobiega przenikaniu gorąca do wnętrza budynku – tłumaczy Adam Buszko. – Nawet, jeśli poddasze od początku nie jest przystosowane do zamieszkania, to stosunkowo prosta i niedroga renowacja termiczna może pomóc w pozyskaniu dodatkowej, komfortowej przestrzeni, np. na letnie atelier lub domową strefę relaksu – dodaje ekspert Paroc Polska.
dom drewniany ocieplany wełną. Fot. Paroc
Ponieważ sezon budowlany trwa w najlepsze, nad renowacją termiczną dachu czy ścian zewnętrznych warto pomyśleć już teraz. Jak każda inwestycja, działanie to wiązać się będzie z pewnymi kosztami początkowymi. Rozważając wszystkie „za” i „przeciw” powinniśmy jednak mieć na uwadze nie tylko komfort mieszkaniowy latem, ale też wysokość rachunków za ogrzewanie zimą.
– W przypadku poddasza optymalnym rozwiązaniem będzie zastosowanie elastycznej płyty z wełny kamiennej w dwóch warstwach – radzi Adam Buszko. – Uzasadnione ekonomicznie docieplenie starego dachu wełną kamienną o grubości kilkunastu centymetrów wraz z wykończeniem poddasza w średniej wielkości domu to koszt rzędu kilku tysięcy złotych. Wydatek ten zwróci się nam w przeciągu około 7 lat w postaci niższych rachunków za ogrzewanie, a dodatkowo zyskamy cenny komfort oraz dodatkową przestrzeń mieszkalną – podsumowuje.
REKLAMA:
Koniec z sauną na poddaszu
Kiedy w robi się gorąco, dobrze jest… zachować zimną głowę i dokładnie przeanalizować wszystkie możliwe opcje. W myśl zasady „lepiej zapobiegać, niż leczyć”, warto w pierwszej kolejności rozważyć inwestycję w ocieplenie, dzięki któremu w perspektywie długofalowej wydamy mniej zarówno na chłodzenie, jak i ogrzewanie naszego domu.REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: Materiał partnera