Czas letnich urlopów to nie tylko okazja do wypoczynku. Okres ten sprzyja również realizacji długo przekładanych planów: np. drobnych prac remontowych, które przywrócą mieszkaniu odpowiednią formę przed jesienią. Podpowiadamy, jak w prosty sposób zyskać w oczach rodziny, a przy okazji zdobyć tytuł złotej rączki.
Fot. ShutterstockW pełnym słońcu, wszelkie rysy i pęknięca na ścianach i sufitach rażą jeszcze bardziej, podobnie jak przybrudzona i pozbawiona dawnego koloru farba. Żeby kompleksowo zająć się problemem, powinniśmy zacząć od dokładnego oczyszczenia okolic uszkodzeń – usunąć pozostałości farby i wierzchniej warstwy tynku za pomocą szpachelki. Jeśli pęknięcie jest wąskie, możemy poszerzyć je ostrym końcem narzędzia. Dzięki temu łatwiej nam będzie dokładnie wypełnić miejsce zaprawą.
Tak przygotowane podłoże gruntujemy, używając w tym celu pędzla. Na podłoża chłonne zalecany jest ATLAS Uni-Grunt (ściany, podłogi, sufity) lub ATLAS Uni-Grunt Plus (wyłącznie na podłogi). Na podłoża gładkie, o niskiej chłonności (np. beton) lub problematycznej przyczepności (płyty OSB), świetnie nadaje się ATLAS Grunto-Plast tworzący mocno przylegającą i szorstką powierzchnię sczepną dla kolejno nakładanych warstw.
Fot. ShutterstockPodczas prac remontowych z użyciem wyrobów gipsowych zalecane jest natomiast użycie gruntów o właściwościach dostosowanych do tego typu prac. Odpowiednio, na podłoża chłonne zalecany jest ATLAS Gips Grunto-Prim, a na podłoża gładkie (np. betonowe) ATLAS Gips Adher. Działanie gruntu wzmocni podłoże, jednocześnie ograniczając jego chłonność.
Emulsja wysycha w czasie kilku godzin, dokładna informacja podana jest na opakowaniu. Dopiero wtedy można przystąpić do następnego kroku, czyli wypełniania ubytku. Ubytki w tynkach cementowo-wapiennych uzupełnia się zaprawami cementowymi, np. zaprawą wyrównującą ATLAS lub zaprawą szpachlową Atlas Rekord, uszkodzenia tynków i gładzi gipsowych wyrobami na bazie gipsu, np. Gipsar Max. Produkt nakładamy dwuetapowo dla jeszcze większej trwałości. Najpierw dokładnie i na całej głębokości wypełniamy szczelinę. Później nakładamy drugą warstwę do zlicowania z powierzchnią ściany lub sufitu i ewentualnie zatapiamy w niej siateczkę zbrojącą o szerokości co najmniej 10 cm, co pozwoli uniknąć przykrej niespodzianki w postaci odnowienia się pęknięcia. Siateczkę montujemy wykorzystując szpachelkę: przyciskamy ją do świeżej zaprawy, aż zatopi się w pełni i nie będzie widoczna.
Sebastian Czernik Fot. AtlasOstatni etap to wyrównanie powierzchni, do którego przystępujemy po wyschnięciu zaprawy. Wszelkich zgrubień pozbywamy się, używając papieru ściernego, siatki lub kostki ściernej. Kiedy nasza ściana jest już idealnie gładka, pozostaje nam zdecydować, jaką farbą chcemy ją ozdobić.
Tak przygotowane podłoże gruntujemy, używając w tym celu pędzla. Na podłoża chłonne zalecany jest ATLAS Uni-Grunt (ściany, podłogi, sufity) lub ATLAS Uni-Grunt Plus (wyłącznie na podłogi). Na podłoża gładkie, o niskiej chłonności (np. beton) lub problematycznej przyczepności (płyty OSB), świetnie nadaje się ATLAS Grunto-Plast tworzący mocno przylegającą i szorstką powierzchnię sczepną dla kolejno nakładanych warstw.
REKLAMA:
Fot. ShutterstockPodczas prac remontowych z użyciem wyrobów gipsowych zalecane jest natomiast użycie gruntów o właściwościach dostosowanych do tego typu prac. Odpowiednio, na podłoża chłonne zalecany jest ATLAS Gips Grunto-Prim, a na podłoża gładkie (np. betonowe) ATLAS Gips Adher. Działanie gruntu wzmocni podłoże, jednocześnie ograniczając jego chłonność.
Emulsja wysycha w czasie kilku godzin, dokładna informacja podana jest na opakowaniu. Dopiero wtedy można przystąpić do następnego kroku, czyli wypełniania ubytku. Ubytki w tynkach cementowo-wapiennych uzupełnia się zaprawami cementowymi, np. zaprawą wyrównującą ATLAS lub zaprawą szpachlową Atlas Rekord, uszkodzenia tynków i gładzi gipsowych wyrobami na bazie gipsu, np. Gipsar Max. Produkt nakładamy dwuetapowo dla jeszcze większej trwałości. Najpierw dokładnie i na całej głębokości wypełniamy szczelinę. Później nakładamy drugą warstwę do zlicowania z powierzchnią ściany lub sufitu i ewentualnie zatapiamy w niej siateczkę zbrojącą o szerokości co najmniej 10 cm, co pozwoli uniknąć przykrej niespodzianki w postaci odnowienia się pęknięcia. Siateczkę montujemy wykorzystując szpachelkę: przyciskamy ją do świeżej zaprawy, aż zatopi się w pełni i nie będzie widoczna.
Sebastian Czernik Fot. AtlasOstatni etap to wyrównanie powierzchni, do którego przystępujemy po wyschnięciu zaprawy. Wszelkich zgrubień pozbywamy się, używając papieru ściernego, siatki lub kostki ściernej. Kiedy nasza ściana jest już idealnie gładka, pozostaje nam zdecydować, jaką farbą chcemy ją ozdobić.
REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: ATLAS