Tradycja wymieszana z awangardą

Podziel się:
Rebel One to pierwszy budynek mieszkalny jaki powstaje na terenie Soho Factory na warszawskim Kamionku. Soho to gorący adres na mapie stolicy - kolejny przykład udanej rewitalizacji obszarów poprzemysłowych, gdzie tradycja w udany sposób łączy się z nowoczesnością – pisze Krzysztof Jóźwiak z portalu RynekPierwotny.com.

Kiedy patrzymy na wstępne rysunki projektowe Rebel One, na których widać jedynie podstawowy obrys bryły budynku, nie robi on specjalnego wrażenia, ot kolejny mieszkalny klocek. Jednak strój w jaki ostatecznie przyoblecze się obiekt uczyni go niepowtarzalnym. To już nie toporny prostopadłościan, ale raczej zbiór klocków, poukładanych i ozdobionych w przemyślny sposób.
Ostateczny efekt architektoniczny powinien być niebanalny (o czym za chwilę), tak jak niebanalne jest miejsce, w którym Rebel One powstaje. Architekci starali się bowiem nawiązać do historii terenów przy Mińskiej 25, a jest ona bardzo ciekawa. Kamionek to jedna z najstarszych osad na terenie Warszawy, wspominana w dokumentach z XI w., w późniejszych wiekach było to miejsce pierwszej wolnej elekcji królewskiej. Dynamiczny rozwój tej części miasta nastąpił na przełomie XIX i XX w kiedy Kamionek przekształcił się w jedną z najbardziej uprzemysłowionych dzielnic Warszawy. Do 1938 r. działają tu 42 zakłady przemysłowe (głównie branży metalowej), a w kamionkowskich fabrykach i manufakturach pracuje 14 % ogółu zatrudnionych w stolicy. Wystarczy wspomnieć tak znane przedwojenne firmy jak Fabryka Wyrobów Ołowianych i Cynowych W. Kemnitza, Zakłady Elektroniczne „Bracia Borkowscy”, Fabryka Sprzętu Spawalniczego „Perun”, Państwowe Zakłady Tele- i Radiotechniczne, Polskie Zakłady Optyczne oraz ważne zakłady zbrojeniowe „Pocisk”. Przemysł dominuje także po wojnie – przy Mińskiej produkowane są m.in. motocykle, w tym słynne skutery „Osa”. Schyłek epoki przemysłowej przynosi dopiero koniec XX wieku, kiedy w wyniku przemian ekonomicznych padają kolejne fabryki, a teren przy Mińskiej 25 zamienia się w postindustrialną pustynię – pisze Krzysztof Jóźwiak z portalu RynekPierwotny.com.

Park architektury
Projekt Soho Factory, który jest dziełem funduszu Black Lion i jego prezesa Rafała Bauera, przywrócił życie na Mińską 25. Dawne fabryki i hale magazynowe zmieniły się w galerie sztuki, siedziby biur projektowych, kluby i restauracje. Stałą siedzibę znalazło tutaj Muzeum Neonów. Powstała awangardowa przestrzeń dla kultury i biznesu. Ideą było stworzenie małej dzielnicy, która dedykowana byłaby szeroko rozumianej działalności artystycznej, coś na podobieństwo nowojorskiego Soho. – Zrewitalizowane powierzchnie muszą trafić w ręce osób, które je po prostu kochają. To ważne, bo stare budynki mają swoje niespodzianki i duszę, z którą trzeba żyć w zgodzie. Ten, kto tego nie rozumie i nie czuje, do loftu w ogóle nie powinien podchodzić – pisze na swoim blogu Rafał Bauer. Do praskiego Socho trafili tacy właśnie ludzie, z wizją i odważnymi pomysłami. Artyści i młodzi architekci wspólnymi siłami stworzyli unikalną przestrzeń na gruzach dawnych fabryk i warsztatów.
REKLAMA:

Ale Soho Factory to nie tylko rewitalizacja postindustrialnych obiektów i pole do działalności artystycznej. Zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, jest tu także miejsce na nowe inwestycje mieszkaniowe. Tym bardziej, że miejsca jest tu sporo, bo aż 8 ha. - Inwestor postanowił, że stworzy przy Mińskiej 25 architektoniczny kolaż starego i nowego, a całość ochrzcił mianem „parku architektury. Już w trakcie rewitalizacji trwały prace koncepcyjne związane z planem budowy osiedla, które miało idealnie wpisać się w industrialną atmosferę i dziedzictwo – mówi Jarosław Jędrzyński, analityk rynku nieruchomości portalu RynekPierwotny.com. Prezes Black Lion postanowił, że musi to być coś wyjątkowego, coś co połączy rzeczy z założenia rozłączne: przystępną cenę i wybitną architekturę. Wpadł na nieco przewrotny pomysł – zlecił prace nad projektem dwóm pracowniom architektonicznym: Konkret i WWAA (autorzy słynnego polskiego pawilonu podziwianego na EXPO w Szanghaju). Oba zespoły, rezydujące na co dzień w SOHO, przez długi czas nie zdawały sobie sprawy, że pracują równolegle. – I choć dzień, w którym musiały stworzyć jeden zespół, wspominać będą pewnie niezbyt dobrze, to budynek, który dzięki temu powstał najlepiej oddał celowość tego posunięcia. Stworzyli Rebel razem i tylko dlatego jest taki wyjątkowy – wspomina na blogu Rafał Bauer.

Awangardowa układanka
W architekturze Rebel One tradycyjne formy i materiały zostały umiejętnie i z wyczuciem przetworzone przez projektantów. Najbardziej rzuca się w oczy wszechobecność cegły. To oczywista próba nawiązania do architektonicznych motywów reliktów przemysłowego Kamionka. – Cegła jako wykończenie elewacji to materiał niesłychanie tradycyjny, jednak zreinterpretowaliśmy go dzięki użyciu nowych technologii, materiałów i motywów – opisują swój projekt architekci z pracowni WWAA. Cegła cementowa dodatkiem kruszywa bazaltowego, występuję w dwóch wariantach – surowym i polerowanym. Dodatkowo układana jest w zróżnicowany sposób, w wielu miejscach nieznacznie wysunięta jest z lica elewacji. Drugi wyróżnik to oryginalna kolorystyka budynku. Grafitowe, ciemne kolory elewacji zewnętrznych zostały przełamane intensywną barwą wewnętrznych ścian i sufitów głównych otwarć, wykończonych gładkim tynkiem drobnoziarnistym. Intensywnie żółte są także ramy okienne. Skala otwarć w fasadzie może sugerować odmienną od mieszkaniowej funkcję, zmieniając także percepcję skali całego obiektu. Dla zachowania proporcji i zapewnienia widoku, balustrady loggi zaprojektowano jako pełnoszklane – pisze Krzysztof Jóźwiak z portalu RynekPierwotny.com.

Stosunkowo duże przeszklenia mają zapewnić mieszkańcom dobre nasłonecznienie i rozległe widoki na panoramę stolicy. Ażurowe fragmenty elewacji widoczne z wnętrza tworzą natomiast swoiste połączenie z otoczeniem, determinując po części charakter mieszkania i przywołując kontekst wyjątkowej okolicy, w której się znajduje.

W 12-kondygnacyjnym budynku znajdą się mieszkania o średniej wielkości 70 mkw., parter zajmą usługi. Co ciekawe – pralnia z suszarnią, kuchnia (zapewniająca m.in. śniadania przy szwedzkim stole i stałą obecność kucharza gotującego na zamówienie) oraz sala do organizacji imprez – dostępne będą przede wszystkim dla mieszkańców Rebel One. Zakończenie budowy zaplanowano na sierpień 2013 roku.

Rebel One, jako pierwsza realizacja z planowanego kompleksu, stanowi jedną z dwóch przewidzianych w projekcie urbanistycznym dominant na terenie Soho Factory. Niebawem powstanie kolejny obiekt w nieco innym klimacie - Kamion Cross. Kamion, nawiązuje do wsi, od której wziął swoją nazwę Kamionek. Z kolei Cross to nazwa wskazująca na kulturowo – architektoniczne połączenie pewnych elementów w jednym budynku. Kamion Cross pomieści 146 mieszkań, które zostaną oddane do użytkowania do końca 2014 roku. Parter, podobnie jak w Rebel One przeznaczony będzie na usługi – podsumowuje Krzysztof Jóźwiak z portalu RynekPierwotny.com.
REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: Rynek Pierwotny
#wiadomości #wnetrza #nieruchomości #rynek_pierwotny

Więcej tematów: