Fakt posiadania zasobnego portfela nie musi wcale oznaczać, że jesteśmy „skazani” na stałe zamieszkiwanie nieruchomości będącej naszą własnością. Bywa również tak, że nie kaprys, a konkretna potrzeba życiowa, np. czasowy kontrakt menedżera w innym mieście lub kraju, sprawia, że wynajem będzie najbardziej racjonalną opcją.

Nie trudno nie zauważyć, że pojęcie apartamentu jest w naszym kraju nadużywane. Częściowo przyczyną takiego stanu rzeczy jest brak jednej definicji apartamentu, a przede wszystkim jednoznacznego wykazu kryteriów, które lokal powinien spełniać, by pretendować do tego miana.

Mimo powyższych wątpliwości, na rynku można odnaleźć oferty, które bez cienia wątpliwości zaliczają się do grona apartamentów. Takie nieruchomości muszą gwarantować ponadprzeciętną lokalizację w ścisłym centrum miast lub w miejscach o najwyższej renomie, czasami wręcz snobistycznych. Z drugiej strony najemca powinien mieć do dyspozycji ponadprzeciętnie dużą powierzchnię i wysokość pomieszczeń oraz udogodnienia niedostępne w przypadku standardowych ofert. Do takowych zaliczyć można prywatny basen z sauną, kilka tarasów, kilka miejsc postojowych czy windę oddaną do wyłącznego użytku. Nie bez znaczenia są również najwyższej jakości materiały wykończeniowe oraz zaawansowane i zintegrowane systemy zarządzania temperaturą, intensywnością oświetlenia czy wilgotnością powietrza we wnętrzach. Wybrane propozycje z aktualnie obowiązującej oferty przedstawiono w poniższej tabeli.


Miesięczny czynsz wynajmu tak ekskluzywnych apartamentów będzie szokujący z punktu widzenia przeciętnego Kowalskiego. By móc cieszyć się takim luksusem na co dzień należy liczyć się z comiesięcznym wydatkiem przekraczającym poziom 20 tys. zł!