Wg powszechnej opinii, decydując się na ogrzewanie podłogowe, należy unikać wykończenia posadzki drewnem. Jest to bowiem materiał naturalny, który pod wpływem zmian temperatury i wilgotności kurczy się lub pęcznieje.
Fot. VoxTo prawda, ale należy pamiętać, że różne gatunki drewna mają różny współczynnik skurczu i rozkurczu oraz różne czasy osiągania równowagi higroskopijnej. Te, które charakteryzują się niskimi powyższymi parametrami, z powodzeniem mogą być używane jako wykończenie posadzki z ogrzewaniem podłogowym. Wśród gatunków z niskimi wartościami skurczu i rozkurczu są drewna egzotyczne, np. merbau, a także drewno dębowe. Nie należy kłaść na ogrzewanie podłogowe buku, klonu czy brzozy, gdyż bardzo mocno reagują one na zmiany poziomu wilgotności.
Zanim jednak położymy drewnianą posadzkę, zadbajmy o odpowiednie przygotowanie podłoża. Musi być ono stabilne, spójne, dobrze wypoziomowane oraz suche. Warstwa paroszczelna powinna znaleźć się jak najbliżej podłogi. Ważne jest, by bezpośrednio pod posadzką nie znalazły się przestrzenie powietrzne – ich obecność narazi drewno na wysychanie. Ponadto niezwykle istotną sprawą jest całkowite usunięcie wilgotności resztkowej podłoża. Wykonujemy to, wygrzewając podłoże przez ok. 20 dni, zanim zostanie położona posadzka. W ten sposób ochronimy się przed sytuacją, kiedy to wskutek wzrostu ciśnienia pod wpływem ciepła wilgoć zostałaby przetransportowana z podłoża do desek wypaczając je.
Fot. VoxKiedy już mamy drewnianą posadzkę na ogrzewaniu podłogowym, nie powinniśmy popełnić błędów eksploatacyjnych. Przede wszystkim temperatura podłogi powinna być podwyższana stopniowo – najpierw, przez ok. 2 doby, powinna wynosić około 20°C. Następnie można ją zwiększać o ok. 1°C dziennie, przy czym maksymalnie może osiągnąć poziom 26-29°C (w zależności od rodzaju zastosowanego systemu, gatunku drewna czy grubości desek).
Kolejna kwestia to ewentualna renowacja warstwy wierzchniej posadzki – musimy pamiętać, że ogrzewanie podłogowe wymaga stosowania określonych preparatów, elastycznych, na bazie żywic syntetycznych, wodorozcieńczalnych lub poliuretanowych. Dzięki swym właściwościom wnikają one do szczelin dylatacyjnych, tworząc tzw. pęknięcia blokowe i uniemożliwiając tym samym podłodze „oddychanie”.
Zanim jednak położymy drewnianą posadzkę, zadbajmy o odpowiednie przygotowanie podłoża. Musi być ono stabilne, spójne, dobrze wypoziomowane oraz suche. Warstwa paroszczelna powinna znaleźć się jak najbliżej podłogi. Ważne jest, by bezpośrednio pod posadzką nie znalazły się przestrzenie powietrzne – ich obecność narazi drewno na wysychanie. Ponadto niezwykle istotną sprawą jest całkowite usunięcie wilgotności resztkowej podłoża. Wykonujemy to, wygrzewając podłoże przez ok. 20 dni, zanim zostanie położona posadzka. W ten sposób ochronimy się przed sytuacją, kiedy to wskutek wzrostu ciśnienia pod wpływem ciepła wilgoć zostałaby przetransportowana z podłoża do desek wypaczając je.
REKLAMA:
Fot. VoxKiedy już mamy drewnianą posadzkę na ogrzewaniu podłogowym, nie powinniśmy popełnić błędów eksploatacyjnych. Przede wszystkim temperatura podłogi powinna być podwyższana stopniowo – najpierw, przez ok. 2 doby, powinna wynosić około 20°C. Następnie można ją zwiększać o ok. 1°C dziennie, przy czym maksymalnie może osiągnąć poziom 26-29°C (w zależności od rodzaju zastosowanego systemu, gatunku drewna czy grubości desek).
Kolejna kwestia to ewentualna renowacja warstwy wierzchniej posadzki – musimy pamiętać, że ogrzewanie podłogowe wymaga stosowania określonych preparatów, elastycznych, na bazie żywic syntetycznych, wodorozcieńczalnych lub poliuretanowych. Dzięki swym właściwościom wnikają one do szczelin dylatacyjnych, tworząc tzw. pęknięcia blokowe i uniemożliwiając tym samym podłodze „oddychanie”.
REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: Drzwi i Podłogi VOX