Można zminimalizować ryzyko pożaru, ale nie zawsze da się je całkowicie wyeliminować. Gdy już ogień się pojawi, najważniejsze staje się zapewnienie bezpieczeństwa przebywającym w budynku ludziom. Na jego poziom i skuteczność mają wpływ m.in. materiały wykorzystane do wzniesienia i wykończenia obiektu oraz zastosowane w nim rozwiązania przeciwogniowe. Rozprzestrzenianie się ognia spowalniają wielkopowierzchniowe zapory ogniowe, czyli ściany i stropy. Kolejnym elementem ochronnym są przegrody ruchome, czyli odpowiedniej klasy drzwi.
Fot. Armaflex Ważną kwestią jest też poziom zabezpieczenia kanałów instalacyjnych, elementów instalacji i przejść instalacyjnych, a konkretnie rodzaj zastosowanych materiałów izolacyjnych. Ich zadaniem jest zabezpieczanie przed rozprzestrzenianiem się ognia, ale równocześnie muszą one spełniać oczekiwania użytkowe – m.in. uniemożliwiać kondensowanie się pary wodnej na izolowanych rurach oraz chronić przed stratami ciepła. Cechą nowoczesnych materiałów jest zwiększenie przez nie objętości w razie wystąpienia pożaru, a tym samym stworzenie wytrzymałej przegrody tam, gdzie podczas montażu instalacji naruszona została ognioodporna płaszczyzna.
- Materiał wykonany jest z elastycznej pianki na bazie kauczuku syntetycznego, która pęcznieje pod wpływem wysokiej temperatury. Sprawia to, że w razie pożaru doszczelniony zostaje otwór przepustu, co uniemożliwia rozprzestrzenianie się ognia bądź przenikanie wytwarzających się gazów – mówi Maria Witkowska z firmy Armacell.
- Bardzo ważną kwestią, podwyższającą bezpieczeństwo przeciwpożarowe, jest także odpowiednie doszczelnienie otworu dla przepustów instalacyjnych na etapie montażu. W tym celu należy używać specjalnej pasty o najwyższej klasie reakcji na ogień – A1. Konsystencja pasty sprawia, że preparat jest łatwy w użyciu i szczelnie wypełnia przestrzeń miedzy izolacją a otworem, gwarantując przy tym przywrócenie wymaganej odporności ogniowej przegrody.
Unikniemy tego, stosując elastyczne materiały uszczelniające. Powiększają one objętość pod wpływem temperatury, dzięki czemu w razie wystąpienia pożaru przylegają do zaizolowanych powierzchni, tworząc szczelną barierę. Ich zaletą jest to, że zarówno szczelnie otulają różnego typu rury (zarówno palne, jak i niepalne), jak i – dzięki temu, że równomiernie rozprężają się – utrzymują się trwale w miejscach, które zabezpieczają. W efekcie przepusty instalacyjne mają odporność ogniową nawet do 120 minut.
Focus na przejścia instalacyjne
To miejsca, które obniżają parametry ochrony przeciwpożarowej ścian i stropów. Otwory, przez które przechodzą wszelkie rury i kable, ze względu na to, że ich zabezpieczenie jest niewystarczające, mogą ułatwiać rozprzestrzenianie się pożaru. Aby temu przeciwdziałać, należy zastosować odpowiedniej jakości izolację przejść.- Materiał wykonany jest z elastycznej pianki na bazie kauczuku syntetycznego, która pęcznieje pod wpływem wysokiej temperatury. Sprawia to, że w razie pożaru doszczelniony zostaje otwór przepustu, co uniemożliwia rozprzestrzenianie się ognia bądź przenikanie wytwarzających się gazów – mówi Maria Witkowska z firmy Armacell.
REKLAMA:
- Bardzo ważną kwestią, podwyższającą bezpieczeństwo przeciwpożarowe, jest także odpowiednie doszczelnienie otworu dla przepustów instalacyjnych na etapie montażu. W tym celu należy używać specjalnej pasty o najwyższej klasie reakcji na ogień – A1. Konsystencja pasty sprawia, że preparat jest łatwy w użyciu i szczelnie wypełnia przestrzeń miedzy izolacją a otworem, gwarantując przy tym przywrócenie wymaganej odporności ogniowej przegrody.
Bez przemieszczeń
Podczas pożaru może dochodzić do naruszenia materiałów izolujących poszczególne elementy instalacji. Ryzyko zaistnienia tego zjawiska rośnie, jeśli płomienie zetkną się bezpośrednio z rurami czy kablami. Wprawdzie opaski i taśmy mają za zadanie utrzymywać izolację we właściwym miejscu, jednak wraz z upływem czasu naprężenie tych elementów się zmniejsza, co przekłada się na wzrost ryzyka nieszczelności.Unikniemy tego, stosując elastyczne materiały uszczelniające. Powiększają one objętość pod wpływem temperatury, dzięki czemu w razie wystąpienia pożaru przylegają do zaizolowanych powierzchni, tworząc szczelną barierę. Ich zaletą jest to, że zarówno szczelnie otulają różnego typu rury (zarówno palne, jak i niepalne), jak i – dzięki temu, że równomiernie rozprężają się – utrzymują się trwale w miejscach, które zabezpieczają. W efekcie przepusty instalacyjne mają odporność ogniową nawet do 120 minut.
REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: Armacell