W Polsce tego typu konstrukcji stawia się zaledwie 2,5–3 tys, natomiast Niemczech powstaje około 20 tys. gotowych domów rocznie. Dostawcy takich rozwiązań podkreślają, że liczba domów budowanych z prefabrykatów będzie w najbliższym czasie dynamicznie rosnąć. Klienci zaczynają dostrzegać zalety gotowych domów, takie jak energooszczędność i wysoka jakość wykończenia. Atutem jest także nawet czterokrotnie krótszy czas budowy w stosunku do tradycyjnego budownictwa.
– Wymagania klientów związane są głównie z oszczędnością energii oraz z ekologią. Zmienia się też podejście klientów do komfortu mieszkania w domu. Chodzi m.in. o sterowanie domem, czyli możliwość zarządzania światłem, ogrzewaniem czy roletami za pomocą aplikacji na smartfonie. To robi się w tej chwili bardzo popularne – mówi agencji informacyjnej Newseria Jarosław Jurak, prezes zarządu Danwood, producenta gotowych domów jednorodzinnych.
Spółka Danwood liczy na wzrost rynku gotowych domów przede wszystkim w Polsce i Wielkiej Brytanii. W obu krajach zainteresowanie klientów jest coraz większe. Prezes dostrzega duży potencjał rynku niemieckiego, a także Austrii, niemieckojęzycznej części Szwajcarii i Belgii.
– Rynek niemiecki jest ewidentnie najbardziej konkurencyjny w Europie. Jest to też rynek o najwyższych standardach w Europie. Nie znam drugiego takiego, na którym wymagania klientów byłyby tak wysokie. Dość powiedzieć, że w Niemczech domy w tej chwili można porównać do mebli właściwie – wyjaśnia Jurak.
Niemieccy klienci oczekują przede wszystkim bardzo wysokiej jakości wykonania. Dużą wagę przywiązują także do kwestii ekologii oraz energooszczędności. Prezes Danwood zauważa, że polski rynek pod tym względem jest co najmniej kilka lat w tyle.
– Niemcy inwestują dużo pieniędzy w rozwój odnawialnych źródeł energii. Od lat budujemy tam domy, wykorzystując pompy ciepła czy ogniwa fotowoltaiczne, i w ostatnim czasie to się bardzo szybko rozwija – dodaje Jarosław Jurak.
Udział gotowych domów w ogólnej strukturze rynku budowlanego różni się w zależności od kraju. Jak informuje Jurak, w Niemczech udział domów budowanych z prefabrykatów wynosi około 20 proc., co przekłada się na 20 tys. konstrukcji rocznie. Przy średniej cenie domu na poziomie 150–170 tys. euro, tamtejszy rynek jest warto przeszło 3 mld euro.
– W Polsce z kolei jest to rynek na poziomie około 2,5–3 tys. domów rocznie i bardzo szybko się rozwija. Oczekujemy, że będzie rósł w jednocyfrowym, ale wyraźnym tempie w kolejnych latach – tłumaczy prezes spółki Danwood.
Ekspert podkreśla, że gotowe domy zyskują na znaczeniu na wszystkich europejskich rynkach.
REKLAMA:
REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: Newseria