Według statystyk Państwowej Straży Pożarnej w 2015 roku w całej Polsce wybuchło około 185 000 pożarów. Ich spora część miała miejsce zimą, kiedy to intensywnie palimy w piecach i kominkach, zapalamy świece, a także przyozdabiamy choinki lampkami zasilanymi prądem elektrycznym.
Fot. HagerJak podaje Państwowa Straż Pożarna, do głównych powodów powstania pożarów w obiektach zamkniętych w 2015 roku zaliczyć można było: nieprawidłową eksploatację urządzeń ogrzewczych, nieostrożność osób dorosłych, a także wady urządzeń i instalacji elektrycznych. Eksperci branży elektroinstalacyjnej informują, że sporej części pożarów można byłoby uniknąć, gdyby właściciele domów prywatnych zaopatrzyli się w czujniki dymu i ciepła.
Zimą, kiedy na dworze szybko robi się ciemno, a warunki atmosferyczne nie sprzyjają wyjściu na zewnątrz, wiele czasu spędzamy w domach. Aby ogrzać pomieszczenia palimy w piecach oraz w kominkach. Sezon grzewczy jest niezwykle trudny dla strażaków, którzy często muszą interweniować z powodu zapalenia sadzy w przewodach kominowych. Głównymi powodami tego zjawiska jest brak systematycznego czyszczenia przewodów dymowych, a także palenie w piecu nieprzeznaczonymi do tego celu surowcami. Częstymi powodami pożarów w zimie jest również chęć wykreowania we wnętrzu przyjemnej atmosfery oraz nastrojowego oświetlenia bez przestrzegania podstawowych zasad bezpieczeństwa. Zapalając świece, często zapominamy, że niewinny płomyk może przeobrazić się w wielki pożar. Wystarczy chwila nieuwagi czy chwilowy kontakt z łatwopalnym materiałem, aby doszło do tragedii. Uważać powinniśmy również na świąteczne drzewko. Podczas zakupu lampek choinkowych warto sprawdzić czy są oznakowane symbolem CE, potwierdzającym bezpieczeństwo wyrobu. Zły wybór może skutkować zwarciem, a nawet pożarem. Czytajmy również instrukcję obsługi!
Fot. HagerCzujniki dymu i ciepła to innowacyjne urządzenia, które są w stanie wykryć pożar we wczesnym jego stadium, generując sygnały alarmowe zarówno dźwiękowe, jak i optyczne. Czujki dymu zaczynają działać, gdy tylko w powietrzu zaczną pojawiać się pierwsze symptomy dymu. Z kolei funkcja wyczuwania ciepła przystosowana jest do wykrycia pożaru szybko rozprzestrzeniającego się w miejscach, w których nie można użyć czujnika dymu – np. w kuchni, gdzie mamy styczność z parą wodną lub w garażu, gdzie stale występuje zadymienie lub zapylenie. Dla zwiększenia bezpieczeństwa, niektóre czujniki wyposażone są w sygnał alarmowy, uruchamiający się gdy bateria w urządzeniu wyczerpuje się, lub gdy komora detekcyjna wymaga oczyszczenia. Pracują one w temperaturze od -10° do + 55° C, co pozwala stosować je także w domkach letniskowych i przyczepach kempingowych. Dostępne są w wersji zasilanej baterią alkaliczną 9V lub mogą być zasilane prądem sieciowym 230V AC. Atrakcyjny design i wykończenie w kolorze białym lub srebrnym pozwala na wkomponowanie urządzenia w nowoczesną stylizację wnętrza. Spełniają też wszelkie normy wymagane dla profesjonalnych czujników dymu, takie jak EN 54-7 i EN 14604, co stanowi o ich niezawodności.
Zimą, kiedy na dworze szybko robi się ciemno, a warunki atmosferyczne nie sprzyjają wyjściu na zewnątrz, wiele czasu spędzamy w domach. Aby ogrzać pomieszczenia palimy w piecach oraz w kominkach. Sezon grzewczy jest niezwykle trudny dla strażaków, którzy często muszą interweniować z powodu zapalenia sadzy w przewodach kominowych. Głównymi powodami tego zjawiska jest brak systematycznego czyszczenia przewodów dymowych, a także palenie w piecu nieprzeznaczonymi do tego celu surowcami. Częstymi powodami pożarów w zimie jest również chęć wykreowania we wnętrzu przyjemnej atmosfery oraz nastrojowego oświetlenia bez przestrzegania podstawowych zasad bezpieczeństwa. Zapalając świece, często zapominamy, że niewinny płomyk może przeobrazić się w wielki pożar. Wystarczy chwila nieuwagi czy chwilowy kontakt z łatwopalnym materiałem, aby doszło do tragedii. Uważać powinniśmy również na świąteczne drzewko. Podczas zakupu lampek choinkowych warto sprawdzić czy są oznakowane symbolem CE, potwierdzającym bezpieczeństwo wyrobu. Zły wybór może skutkować zwarciem, a nawet pożarem. Czytajmy również instrukcję obsługi!
REKLAMA:
Fot. HagerCzujniki dymu i ciepła to innowacyjne urządzenia, które są w stanie wykryć pożar we wczesnym jego stadium, generując sygnały alarmowe zarówno dźwiękowe, jak i optyczne. Czujki dymu zaczynają działać, gdy tylko w powietrzu zaczną pojawiać się pierwsze symptomy dymu. Z kolei funkcja wyczuwania ciepła przystosowana jest do wykrycia pożaru szybko rozprzestrzeniającego się w miejscach, w których nie można użyć czujnika dymu – np. w kuchni, gdzie mamy styczność z parą wodną lub w garażu, gdzie stale występuje zadymienie lub zapylenie. Dla zwiększenia bezpieczeństwa, niektóre czujniki wyposażone są w sygnał alarmowy, uruchamiający się gdy bateria w urządzeniu wyczerpuje się, lub gdy komora detekcyjna wymaga oczyszczenia. Pracują one w temperaturze od -10° do + 55° C, co pozwala stosować je także w domkach letniskowych i przyczepach kempingowych. Dostępne są w wersji zasilanej baterią alkaliczną 9V lub mogą być zasilane prądem sieciowym 230V AC. Atrakcyjny design i wykończenie w kolorze białym lub srebrnym pozwala na wkomponowanie urządzenia w nowoczesną stylizację wnętrza. Spełniają też wszelkie normy wymagane dla profesjonalnych czujników dymu, takie jak EN 54-7 i EN 14604, co stanowi o ich niezawodności.
REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: Hager