Ponad 30% gospodarstw domowych w USA to mieszkania jednoosobowe*. W Polsce ten trend dopiero się rozwija. Jednak już dziś zauważalne jest rosnące zainteresowanie niewielkimi przestrzeniami do zamieszkania. O popularności tego typu lokali opowiada Agnieszka Szczepaniak, architekt z biura projektowego AP Szczepaniak, współautorka projektu mikroapartamentów Starter.


Później zakładamy rodziny, skupiamy się na rozwoju i karierze. Coraz częściej przeprowadzamy się do dużych miast w poszukiwaniu atrakcyjnej oferty edukacyjnej czy nowych miejsc pracy. Sytuacja ta doprowadziła do znacznego wzrostu liczby mieszkańców dużych aglomeracji miejskich. Jak wskazują prognozy ONZ, do 2050 roku ta proporcja wyniesie 2/3, co daje nam obraz liczby mieszkańców – osiedli mieszkaniowych, które powstaną na terenie miast. Niestety, na ten moment, miasta nie są przystosowane do społeczeństwa pełnego singli. Osiedla mieszkaniowe, projektowane pod kątem rodzin z dziećmi, oferują przeważnie dwu-, trzypokojowe mieszkania, które nie są atrakcyjne dla młodych osób, traktujących własne M głównie jako miejsce do spania. Istotna jest dla nich funkcjonalność przestrzeni, a nie duży metraż.
– Pod koniec ubiegłego roku przeprowadziliśmy internetową ankietę, w której wzięło udział około 300 osób. Głównym celem badań było poznanie preferencji mieszkaniowych ankietowych. Jak się okazało, jej wyniki pokrywały się z naszymi spostrzeżeniami. Ponad 50% badanych zadeklarowało, że czynnikiem decydującym o wyborze mieszkania była jego lokalizacja – centrum miasta. Potwierdza to stwierdzenie, że coraz więcej osób chce żyć w mieście i móc korzystać z jego oferty kulturalno-rozrywkowej (46,11% respondentów często jada posiłki poza domem i aż 43,01% zdarza się, że korzysta z dostępnych w mieście form rozrywki) – tłumaczy Agnieszka Szczepaniak. Jak dodaje, w większości spędzamy czas poza domem, przez co coraz częściej pełni on wyłącznie funkcję sypialnianą. W opinii ankietowanych, o ile już spędzamy czas w domu, to głównie w salonie, odpoczywając.


Wzrost liczby mieszkańców w miastach, a także liczby osób mieszkających w pojedynkę, doprowadził do zmiany myślenia w projektowaniu. Już dziś można zauważy, że częściej rezygnuje się z dużych przestrzeni, na rzecz małych, kompaktowych lokali – mikroapartamentów. Obiekty te z roku na rok cieszą się coraz to większym zainteresowaniem ze strony potencjalnych inwestorów.
REKLAMA:
Dzisiejsi mieszkańcy dużych aglomeracji miejskich, zamiast dostosowywać się do danej przestrzeni, poszukują miejsc, które będą zaprojektowane pod ich indywidualne potrzeby. To duże wyzwanie dla architektów i urbanistów, którzy będą zmuszeni dostosować swoje projekty do oczekiwań rynku, co może wiązać się z zastąpieniem dużych lokali kompaktowymi przestrzeniami modułowymi.
*Według badań przeprowadzonych przez Furman Center.
REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: Biuro projektowe AP Szczepaniak