Rozmowa z Marcinem Wudniakiem, mistrzem zduńskim, właścicielem firmy zdun.pl, a także członkiem- założycielem Ogólnopolskiego Cechu Zdunów.
Marcin Wudniak, mistrz zduński fot. obud.pl
Dziękuję za rozmowę.
W ostatnich czasach można odnieść wrażenie, że zawód zduna jest zawodem zanikającym.
Moim zdaniem nie jest to prawda. Przeciwnie zauważam, że profesja zduna zaczyna wracać do łask. Coraz popularniejsze stają się urządzenia zabudowane kaflami. Osobiście hołduję starej tradycji i pracuję używając gliny, ale na rynku obecne są również inne rozwiązania wykorzystujące kleje. Jeżeli chodzi o zakres prac, to oprócz pieców kaflowych moja firma zajmuje się również piecami kominkowymi, kominkami, a także wznoszeniem kominów ceramicznych - systemowych, ceglanych oraz kominów stalowych. Przy okazji warto przypomnieć, że kominy stalowe nie nadają się do urządzeń opalanych węglem z uwagi na agresywność spalin.Jaki system kominowy, piec zaproponowałby Pan dla domu wielorodzinnego?
Jeżeli chodzi o budownictwo wielorodzinne to istnieją systemy kominowe, do których można podłączyć kilka urządzeń zasilanych gazem, natomiast jeśli chodzi o piece na paliwa stałe, to jedynymi urządzeniami, które można podłączyć w większej ilości do jednego przewodu dymowego, są piece ceramiczne, do których należą między innymi piece kaflowe. Jednak trzeba pamiętać o odległości pomiędzy przyłączami - minimum półtora metra.Czym właściwie zajmuje się zdun? Jakie umiejętności, wiedzę, predyspozycję powinna mieć osoba wykonująca ten zawód?
Zdun jest postrzegany jako człowiek, który brudzi się w glinie, natomiast mało kto wie, że w tym zawodzie potrzebne są wiadomości z bardzo różnych dziedzin. Między innymi z zakresu fizyki, chemii, matematyki, prawa budowlanego oraz wielu innych dziedzin. Przykłady... Fizyka - prosta zasada, iż ciepłe powietrze wędruje do góry, a zimne opada na dół, wynikająca z różnicy ciężarów właściwych gazów w różnych temperaturach jest wykorzystywana przy budowie pieców. Chemia - przebieg procesu spalania! Myślę, że mało kto wie, że do spalenia kilograma drewna potrzeba ponad cztery metry sześcienne powietrza. Bezpieczeństwo - ludzie nie zdają sobie sprawy, że w nowoczesnym budownictwie, gdzie normą jest szczelna stolarka okienna oraz drzwiowa, do pomieszczenia, w którym odbywa się proces spalania musi być bezwzględnie doprowadzone powietrze. Komfort - wprawdzie piec kaflowy nie zmienia wilgotności powietrza, ale człowiek wydychając parę wodną powoduje zwiększenie wilgotności w pomieszczeniach. Tymczasem para wodna powoduje zmniejszenie odczucia ciepła. Dlatego zalecam klientom przewietrzanie pomieszczeń podczas palenia w zimie. Zmrożone powietrze ma niską wilgotność, szybciej się nagrzeje i zapewni większy komfort.Proszę powiedzieć, jak to jest z popularnością pieców kaflowych? Ludzie wracają do tradycji, czy już o niej zapomnieli?
Piece kaflowe wracają do łask. Duża rzesza klientów chciałaby mieć takie... urządzenia. Niestety cena kafli powoduje, że nie każdego stać na zbudowanie prawdziwego pieca. Wielu czytelników powie, że przesadzam, ale moim zdaniem kafle mają w sobie duszę! Poza tym ciepło z pieca kaflowego jest emitowane poprzez promieniowanie. Taka forma jest korzystniejsza dla organizmu, aniżeli ciepło przekazywane na zasadzie konwekcji. Jeden z ostatnich przypadków, inwestycja o wartości 20 tysięcy złotych. Klientka zażyczyła sobie piec kaflowy. Na początku rozmowy powiedziała: „Chcę mieć piec kaflowy! Żaden tam kominek z przeszkleniem... Chcę mieć możliwość napalenia węglem i już!” Sprawa węgla to obecnie temat wrażliwy. Niektórzy postulują nawet o jego całkowite wyeliminowanie. To przesada! Należy raczej popracować nad efektywnością urządzeń do spalania. Musimy dostarczać węgiel właściwej jakości i popracować nad zabezpieczeniami ekologicznymi. Tutaj mój ukłon w stronę Ogólnopolskiego Cechu Rzemiosła Zduńskiego, którego jestem członkiem-założycielem. Jednym z zadań statutowych tej organizacji jest opracowanie urządzeń o bardzo niskiej emisji zanieczyszczeń, czyli szkodliwych gazów. Według mnie sprawa polega między innymi na tym, że przy odpowiedniej ilości powietrza i odpowiedniej konstrukcji pieca będzie można dopalić wszelkie szkodliwe cząstki. Wielu klientów zwraca się do mnie z zapytaniami o demontaż pieców. Zawsze staram się wtedy zniechęcić ich do takiego kroku. Przekonać, żeby pozostawili piec. Dlaczego? Kiedy słyszę: „Proszę pana, po co nam ten stary klamot. On tylko zajmuje miejsce. Zakładamy centralne ogrzewanie. Będziemy mieli ciepło i czysto...” Odpowiadam wówczas: „ale do kaloryfera trudno przytulić się tak, jak do pieca”. Bo do pieca naprawdę można się przytulić. Jeśli ktoś tego nie przeżył, to nie wie o czym mówię, ale warto spróbować! To naprawdę niezapomniane przeżycie.Mógłby Pan określić, ile kosztuje „standardowy” piec kaflowy?
Bardzo ciężko odpowiedzieć na to pytanie. Przedział cenowy kafli jest bardzo różny. Oferujemy na przykład kafle przeznaczone dla zakładów komunalnych, gdzie cena kompletu na jeden piec wynosi około 1500 zł. Natomiast mamy w ofercie również kafle, które kosztują 300 zł za sztukę. Są też kafle jeszcze droższe zdobione złotem i platyną. Jest też producent, który ma w swojej ofercie „piec cesarski”. W tym przypadku cena kompletu kafli to 110 tysięcy złotych. Jednak budujemy też piece z kafli używanych. Wzniesienie takiego pieca to łączny koszt około 3 tysięcy złotych. I to właściwie jest dolna granica cenowa. Taniej już się nie da.W Pana ofercie jest również budowa pieców kominkowych, proszę powiedzieć, czym się różni od pieca kaflowego?
Piec kominkowy jest piecem ceramicznym. Różnica polega na zastosowaniu przeszklonych drzwiczek, które umożliwiają "delektowanie " się widokiem ognia. Wyklucza to jednak stosowanie jakichkolwiek innych paliw niż drewno i drewnopochodne. Szyba ma wytrzymałość termiczną na poziomie 800 stopni C, a podczas procesu spalania węgla w palenisku uzyskuje się znacznie wyższe temperatury. Istnieje zatem niebezpieczeństwo uszkodzenia- pęknięcia szyby. Druga różnica to czas oddawania ciepła, W piecu kominkowym jest on niestety skrócony do 12 godzin. W przypadku tradycyjnego pieca kaflowego, jego czas oddawania ciepła to około 24 godziny.REKLAMA:
A jeśli chodzi o kominki... co mógłby Pan zaproponować?
Do wyboru jest kominek otwarty, dzięki któremu można cieszyć się bezpośrednim kontaktem z otwartym ogniem oraz palenisko z szybą. Oba rozwiązania zapewniają przyjemny nastrój i przytulność. Warto jednak pamiętać, że pewną wadą pierwszego rozwiązania jest bardzo niska sprawność, która sięga maksymalnie 30%. Nic więc dziwnego, że kominki otwarte buduje się coraz rzadziej. W dalszym ciągu zdarzają się jednak klienci, którzy chcą mieć kontakt z żywym ogniem.Czasem zdarza się, że niektórzy budują piece kaflowe, kominki na własną rękę, po czym są zaskoczeni, że coś nie działa, tak, jak należy. Najczęstszy problem to buchający dym po otwarciu kominka. Czym mogą być spowodowane takie kłopoty?
Może to być spowodowane kilkoma przyczynami. Pierwsza, zbyt mały przekrój komina. Ten problem pojawia się dosyć często. Druga przyczyna, o której klienci najczęściej nie wiedzą to zbyt krótki komin (od przyłącza do wylotu spalin). Musi być to minimum cztery metry. Kolejny problem, który może pojawić się przy użytkowaniu komina, to jego wysokość względem połaci dachu. Osobiście hołduję zasadzie, że przy dachach spadzistych zawsze należy wyprowadzić komin ponad kalenicę. Jeżeli zakończenie komina znajduje się poniżej kalenicy, to przy niesprzyjającym wietrze może dochodzić do zaburzeń procesu spalania. Wiatr odbija się o połać dachu, zawirowuje i wdmuchuje spaliny z powrotem do komina. Czasami problem polega na tym, że w domu wyczuwalny jest jego zapach. Zazwyczaj jest to spowodowane umieszczeniem na jednym poziomie wylotów spalin oraz przewodów wentylacyjnych i braku powietrza w pomieszczeniu.Który oferowany przez Pana produkt zyskuje w ostatnich latach największą popularność?
Kuchnie kaflowe, które wracają do łask. Wiem to nie tylko ze swoich obserwacji. Potwierdzają je również koledzy z mojej branży oraz producenci kafli. Od dwóch lat zauważam taką tendencję. Popularne są nie tylko tradycyjne modele w stylu retro, ale także urządzenia łączące tradycję z nowoczesnością. A zatem tradycyjna kuchnia opalana paliwem stałym (zazwyczaj drewnem) i w tej samej obudowie z kafli nowoczesna płyta grzewcza oraz piekarnik. W ubiegłym roku budowaliśmy tego rodzaju „kombajn”, w którym znalazło się również miejsce dla tradycyjnego pieca chlebowego.Piece kaflowe, kominki, kuchnie... Co jeszcze?
Zajmujemy się również wędzarniami, piecami chlebowymi. Mamy dwa sposoby wędzenia - ciepłe oraz zimne. W zależności od rodzaju produktu jaki chcemy zakonserwować, stosujemy odpowiedni rodzaj wędzenia. Takie urządzenia buduje się przeważnie na zewnątrz budynku, np. w ogrodzie. Czasami są to bardzo duże konstrukcje, do obudowy których wykończenia zużywa się około kilka tysięcy sztuk cegły. Bo zazwyczaj elementem wykończeniowym jest cegła. Przy piecu chlebowym nieodzownym elementem jest oczywiście dobry komin. Ale piec chlebowy to nie tylko pieczenie chleba czy pizzy można w nim piec i gotować również inne potrawy. Ostatnio rozmawiałem z kolegą na temat rosyjskich pieców chlebowych i usłyszałem, że mają one jeszcze opcję grillowania!Zdarzają się klienci, którzy sami starają się te urządzenia budować we własnym zakresie, na przykład korzystając z informacji zawartych w internecie. Niestety nie zawsze to wychodzi...
I wcale się nie dziwię! Pragnę zwrócić uwagę, że w internecie można znaleźć wiele niepełnych wskazówek, a co gorsza błędnych. Oprócz ogólnych wiadomości, co i jak wykonać, potrzebna jest bowiem praktyka. W przypadku pieca chlebowego bardzo ważne jest zastosowanie odpowiedniego materiału budowlanego. Ze względu na specyficzną budowę pieca, trzeba też zastosować odpowiednie kleje. Niestety nie można pokleić cegieł gliną. Niezbędne są specjalistyczne kleje. Mówiąc o klejach mam na myśli zaprawy odporne na wysokie temperatury. W piecu chlebowym temperatura podczas pieczenia wynosi około 300 stopni C, a wszystkie elementy muszą być spójne i wykonane zgodnie ze sztuką. W przeciwnym razie piec najzwyczajniej w świecie może się zapaść. Warto pamiętać, że piec chlebowy to nie jest inwestycja tania. Cegła szamotowa kosztuje w granicach 5 złotych za sztukę. A na przeciętny piec przypada około 200 sztuk cegieł. I już na starcie robi się koszt tysiąca złotych. Jeśli taka konstrukcja miałaby ulec zniszczeniu na skutek niewłaściwego wykonania... to może jednak lepiej powierzyć taką pracę specjaliście?Rozumiem. Zatem zapada decyzja o kontakcie ze zdunem i... Co dzieje się dalej?
Nieodzowne jest spotkanie na przyszłym placu budowy. Chodzi przede wszystkim o oględziny miejsca. Staram się wówczas jak najbardziej szczegółowo dowiedzieć się: czego klient ode mnie oczekuje, jak urządzenie ma wyglądać, jakie ma spełniać warunki. Następnie wykonuję wizualizację, dołączam ofertę cenową... i przesyłam do klienta celem akceptacji .A jak długo trwa stawianie... na przykład pieca kaflowego?
Udzielę wypowiedzi nieco wymijającej. Wszystko zależy od wielkości urządzenia. Pobudowanie pieca kaflowego to minimum dwa dni. Jednak zdarzają się sytuacje, że piec buduje się nawet dwa tygodnie! Są pewne procesy technologiczne, których nie można przyspieszyć. Przypominam, że zajmuję się zduństwem tradycyjnym, czyli budowaniem z użyciem gliny. Różnica zasadnicza to jest lepiszcze, czyli materiał, którym łączone są kafle oraz cegły. Tyle zduństwo tradycyjne. Natomiast, nowoczesne zduństwo bazuje na wykorzystaniu specjalistycznych klejów. Niestety wiązanie klejów jest radykalne i powstają obiekty nierozbieralne. Tymczasem jeśli używa się gliny, to nie ma problemu jeśli chce się piec rozebrać, postawić w innym miejscu lub wyremontować. W środku pieca mamy ceramikę ogniotrwałą, z którego wybudowane jest wnętrze. Szamot stosuje się dlatego, że jest to jeden z lepszych materiałów. Można zastosować, do samej kumulacji ciepła inne materiały, na przykład magnez magnetyt. Problem tkwi w tym, że materiał ten nie lubi ognia. Trzeba zastosować odpowiednią osłonę.Dziękuję za rozmowę.
REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: obud.pl