Fot. TotalbudFot. Totalbud
Realizację inwestycji komentuje kierownik budowy Daniel Lis: „W kategorii biurowców, ale nie tylko, jest to bardzo interesujący i unikatowy budynek. Ponieważ wystaje on na zewnątrz kubatury cokołowej, a ponadto ma wiele ukosów, zaistniała potrzeba nowatorskiego podejścia do budowy. Do jej realizacji musieliśmy zastosować podpory wysokonośne, jakie stosuje się wyłącznie w budowie mostów i wiaduktów. Nawet renomowany światowy producent tych podpór nigdy nie widział ich zastosowania w budownictwie kubaturowym i byliśmy dla niego pionierem takiego wdrożenia. Inne nowatorskie rozwiązanie zastosowaliśmy w celu odciążenia konstrukcji żelbetowej – dach wykonaliśmy z pianobetonu. Cała konstrukcja budynku jest bardzo ciekawa i niezmiernie rzadko spotykana. Ściany są w nim traktowane jako tarcze, natomiast budynek jest podwieszony pod trzony klatkowe. Rzadko spotyka się, aby cały obiekt był wykonany w konstrukcji żelbetowej prawie bez murów. W wersji ceglanej są one w szczątkowej ilości, gdyż wszystko jest w żelbecie. Biurowiec powstaje w technologii open space i słupów na kondygnacjach jest niewiele. Dwa trzony klatkowe stanowią podparcie dla całego budynku. Taki układ da przyszłym nabywcom biur olbrzymią elastyczność w konfigurowaniu układów funkcjonalnych lokali. Ściany działowe poszczególnych biur będą mogły być budowane prawie bez ograniczeń i będzie to zależało tylko od potrzeb i inwencji twórczej danego właściciela biura”.

Obecnie w Witosa Point montowane są instalacje ciepła technologicznego i wody lodowej oraz wentylacja w garażach. Do końca bieżącego roku zagospodarowane będzie ok. 80 proc. terenu zewnętrznego wokół budynku. Stan surowy zamknięty biurowiec osiągnie jeszcze w tym roku. Prace wykończeniowe i aranżacje wnętrz ruszą w roku przyszłym. Oddanie Witosa Point do użytku wraz z uzyskaniem pozwolenia na użytkowanie spodziewane jest w marcu 2018 r.