Bezpieczeństwo na pierwszym planie, czyli jak wybierać urządzenia do monitorowania domu
Kamery, za pomocą których będziemy mogli monitorować aktywność dookoła naszego domu, to jeden z najlepszych sposobów na zapewnienie bezpieczeństwa naszym bliskim i całemu dobytkowi. Na rynku dostępnych jest wiele zestawów do monitoringu. Jednak nie zawsze potrzebujemy rozbudowanego systemu kamer, który sprawdzi się w dużym zakładzie produkcyjnym.
Fot. Yale
CCTV (z ang. Closed-Circuit TeleVision) – czyli tzw. telewizja przemysłowa, to rozwiązanie, które pozwala na rejestrowanie i śledzenie obrazu z wielu kamer jednocześnie.
Do jego działania wymagane jest podłączenie kamer do rejestratorów z wbudowanym dyskiem twardym. Takie systemy stosowane są na dużą skalę w szkołach, biurach, urzędach, a nawet całych miastach. Zyskujące na popularności zestawy, które umożliwiają podłączenie bezprzewodowych kamer WiFi z powodzeniem wykorzystamy także w naszych domach i mieszkaniach.
Fot. Yale
CCTV (z ang. Closed-Circuit TeleVision) – czyli tzw. telewizja przemysłowa, to rozwiązanie, które pozwala na rejestrowanie i śledzenie obrazu z wielu kamer jednocześnie.
Do jego działania wymagane jest podłączenie kamer do rejestratorów z wbudowanym dyskiem twardym. Takie systemy stosowane są na dużą skalę w szkołach, biurach, urzędach, a nawet całych miastach. Zyskujące na popularności zestawy, które umożliwiają podłączenie bezprzewodowych kamer WiFi z powodzeniem wykorzystamy także w naszych domach i mieszkaniach.
Jak to działa?
Choć nowoczesne urządzenia są znacznie prostsze w obsłudze i instalacji niż starsze modele, to warto wiedzieć jak działają i czym są poszczególne ich elementy. Centrum dowodzenia w systemach CCTV jest DVR (ang. Digital Video Recorder). To do niego podłączone są wszystkie kamery. Umożliwia on zapis na wbudowanym dysku materiału wideo. DVR przeważnie występuje w formie samodzielnych urządzeń, do których możemy podłączyć od 1 do nawet 32 kamer. - Nowoczesne urządzenia posiadają funkcję hybrydową, umożliwiającą jednoczesne podłączenie np. 4 kamer przewodowych i 2 kamer Wi-Fi. Pozwala to oglądać na smartfonach obraz przesyłany na żywo. To duże udogodnienie - z dowolnego miejsca na świecie, za pomocą aplikacji, możemy zobaczyć, co dzieje się w naszym domu – mówi Marlena Bogus, Product Manager marki Yale. Nagrywany obraz powinien być jak najwyższej jakości. Umożliwia nam to na wyraźne dostrzeżenie szczegółów takich jak twarz, czy też tablice rejestracyjne samochodu. Kamery przewodowe nowszych generacji pozwalają na nagrywanie w jakości HD 1080p, natomiast kamery WiFi - Full HD 4MP. Urządzenia montowane na zewnątrz muszą charakteryzować się odpornością na warunki atmosferyczne. Takie urządzenia najczęściej mogą pochwalić się klasą szczelności IP67. Oznacza to, że są one całkowicie pyłoodporne oraz nie zagrozi im żadna ulewa, czy nawet krótkotrwałe zanurzenie w wodzie.Fot. Yale
Na co zwrócić uwagę przy montażu?
Na początek warto określić najbardziej zagrożone miejsca naszej posiadłości – takie, które mogą być wybrane w pierwszej kolejności przez włamywacza i takie, do których miałby najłatwiejszy dostęp. Zwróćmy uwagę na tylne wejście, taras, drzwi garażowe. Należy pamiętać, by kamery umiejscowić w dobrze widocznych miejscach. Sama ich obecność powinna przestraszyć intruza. - Rozmieszczenie kamer należy zaplanować tak, by uniknąć tzw. martwych punktów – czyli miejsc, które nie są monitorowane przez żadną z nich – przekonuje Marlena Bogus. Ważnym elementem jest wybór miejsca montażu kamery. Nie należy montować ich zbyt wysoko - optymalna wysokością to około 4 metry. Dzięki temu urządzenie trudno zniszczyć, a jednocześnie taka wysokość zapewnia dobry kąt widzenia. Montowanie kamer wyżej mija się z celem – odległość od obserwowanych miejsc będzie zbyt duża. Pamiętajmy również, że nawet prawidłowo zamontowana kamera nie zapisze obrazu, jeśli kabel będzie łatwo dostępny dla intruza. Najlepiej, by przewody wychodziły na drugą stronę ściany – to uniemożliwi odcięcie zasilania.REKLAMA:
Co widzi kamera?
Bardzo ważną cechą urządzenia jest kąt widzenia. Mniejszy kąt sprawdza się doskonale w przypadku obserwacji konkretnych miejsc, ponieważ nie zniekształca obrazu. Jeśli potrzebujemy objąć jednym obiektywem większą przestrzeń, wtedy lepiej zdecydować się na szeroki kąt. Niestety, im jest on szerszy, tym zniekształcenia są większe – występuje tzw. efekt rybiego oka. Warto zwrócić też uwagę na światło. - Jeśli kamera jest zamontowana wewnątrz pomieszczenia, to najlepiej, by nie „patrzyła” z ciemnego miejsca (np. z korytarza) na okno w pokoju. Tak duża różnica w oświetleniu spowoduje efekt czarnej postaci na jasnym tle, uniemożliwiając nam jej rozpoznanie – dodaje Product Manager Yale. Najlepiej, by kamery wewnątrz montowane były ze źródłem światła. Na zewnątrz, szczególnie w nocy, przy kamerach wyposażonych w źródło światła podczerwonego, ważne jest by nie były skierowane na pobliskie ściany. Oświetlacze podczerwieni umożliwiają widzenie nawet na kilkanaście metrów w ciemności. Ściana będąca 3-4 metry od kamery spowoduje, że nocą będziemy widzieć jedynie biały obraz.REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: Yale