12 lipca 2020 roku zakończył się czteroetapowy I Hetman Paracycling Cup o Puchar Marszałka Lubelszczyzny, podczas którego IV miejsce zajął wspierany przez G-U Polska „weteran szos” – Dariusz Pytlak.
Fot. Hetman Paracycling Cup LublinZ uwagi na epidemię koronawirusa zawody (XXIII Międzynarodowy Wyścig Kolarski Tandemów oraz I Hetman Paracycling Cup o Puchar Marszałka Lubelszczyzny) zostały przeprowadzone nie w maju, lecz w lipcu. W 4-etapowej rywalizacji wystąpili kolarze i wózkarze (handbike), którzy zmagali się nie tylko z zaskakująco trudną trasą z licznymi podjazdami, szybkimi rundami wokół miasta, ale także z pogodą.
„Aura w tegorocznym wyścigu znacznie podniosła poprzeczkę. Mieliśmy pełne spektrum zjawisk pogodowych – od 35-stopniowego upału podczas pierwszego etapu, poprzez 15°C i ulewę na drugim etapie, aż po wietrzne zakończenie wyścigu. Wymagało to od zawodników wyjątkowej koncentracji, zwłaszcza w trakcie deszczu, kiedy należy zachować szczególną ostrożność na zjazdach, o co jest przecież niełatwo w czasie wyścigu, kiedy zawodników napędza adrenalina” – opowiada Dariusz Pytlak, który zajął czwarte miejsce w ostatecznej kwalifikacji, ustępując tylko zawodnikom z kadry Polski, natomiast w swojej kategorii (C-4) był drugi.
Fot. Dariusz Pytlak
Zawodnik podkreśla, że swoje sukcesy zawdzięcza nie tylko własnej determinacji i chęci rywalizacji, ale także wsparciu sponsorów, takich jak G-U Polska, dzięki którym może realizować swoją pasję i brać udział w zawodach rangi światowej, m.in. na Słowacji, w Holandii i Belgii.
„Aura w tegorocznym wyścigu znacznie podniosła poprzeczkę. Mieliśmy pełne spektrum zjawisk pogodowych – od 35-stopniowego upału podczas pierwszego etapu, poprzez 15°C i ulewę na drugim etapie, aż po wietrzne zakończenie wyścigu. Wymagało to od zawodników wyjątkowej koncentracji, zwłaszcza w trakcie deszczu, kiedy należy zachować szczególną ostrożność na zjazdach, o co jest przecież niełatwo w czasie wyścigu, kiedy zawodników napędza adrenalina” – opowiada Dariusz Pytlak, który zajął czwarte miejsce w ostatecznej kwalifikacji, ustępując tylko zawodnikom z kadry Polski, natomiast w swojej kategorii (C-4) był drugi.
Fot. Dariusz Pytlak
Zawodnik podkreśla, że swoje sukcesy zawdzięcza nie tylko własnej determinacji i chęci rywalizacji, ale także wsparciu sponsorów, takich jak G-U Polska, dzięki którym może realizować swoją pasję i brać udział w zawodach rangi światowej, m.in. na Słowacji, w Holandii i Belgii.
REKLAMA:
REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: GU Polska