Fot. IsoverDotychczas do izolacji stropów garaży stosowano przede wszystkim wełnę lamelową frezowaną, na którą aplikowano warstwę tynku natryskiwanego. Związane z tym prace były czasochłonne – wymagały zabezpieczenia instalacji przed zabrudzeniem i odpowiedniego podłoża pod klej do montowania wełny. Uzależnione były także od pogody. System oparty na pracach mokrych przysparzał wykonawcom wielu trudności, zwłaszcza w sezonie jesienno-zimowym. Co więcej, tynk nakładany na izolację w dużych ilościach powodował pogorszenie parametrów związanych z akustyką, ponieważ odgradzał otwartą strukturę izolacji odpowiedzialną za pochłanianie dźwięku. O wszystkich tych mankamentach wspominali wykonawcy, biorący udział w szkoleniach w gliwickim Centrum Szkoleniowym ISOVER. Na odpowiedź inżynierów marki materiałów izolacyjnych nie trzeba było długo czekać.

Stropomax 31 – nowość od marki ISOVER – to mocna, niepalna i trwała wełna mineralna szklana, która zmienia sposób izolowania sufitów garaży w obiektach użyteczności publicznej. Montaż odbywa się na sucho – bez użycia chemii, dzięki czemu prace nie są już zależne od pogody. Dodatkowo, wykonawcy nie mają problemów z zatykającymi się dyszami agregatorów czy rdzawymi wykwitami na suficie powstającymi niekiedy po użyciu systemów opartych o wełnę mineralną frezowaną, zabezpieczaną tynkami lub farbami strukturalnymi.

- Stosowanie Stropmax 31 zmniejsza grubość izolacji, dzięki bardzo dobrej izolacyjności cieplnej, czyli lambdzie wynoszącej 0,031 W/mK oraz znacznie przyspiesza czas realizacji inwestycji. Wełna mineralna gwarantuje także prawidłową izolację akustyczną. Skuteczność i łatwość montażu bez użycia kleju, tynku lub farb strukturalnych to kolejne zalety tego rozwiązania, które skracają czas realizacji oraz obniżają koszt inwestycji – podkreśla Sławomir Kocur, starszy kierownik produktu ISOVER.

Wełna Stropmax 31 sprawdza się zarówno w testach, jak i w praktyce. Wykorzystano ją m.in. do izolacji termicznej i akustycznej pomieszczeń technicznych kompleksu apartamentowców w Mielnie. Firmie Kenet, która wykonywała prace izolacyjne, zależało na ograniczeniu hałasu z pomieszczeń technicznych i garaży oraz ociepleniu apartamentów nad tymi pomieszczeniami. Wykonawca do tej pory stosował metodę natrysku przy izolacji garaży. Właściciele firmy wykonawczej docenili dobry bilans kosztowy inwestycji przy użyciu Stropmax 31 oraz korzyści wynikające z ograniczenia czasu potrzebnego na jej realizację.