Przyjemne ciepło, zapach i uspokajający dźwięk spalanego w kominku drewna, to dla wielu z nas synonim idealnego, jesiennego i zimowego wieczoru. W przeciwieństwie do węgla, drewno to odnawialne źródło energii, a samodzielnie pocięte i wysuszone, może być doskonałym i niedrogim opałem.
Fot. KrysiakFot. Krysiak
Drewno do kominka można pozyskać na kilka sposobów. Najwygodniej, ale jednocześnie najdrożej można kupić je w sklepie budowlanym. Innym sposobem może być kupno drzewa od dostawców. Jeśli nie boimy się pracy i dysponujemy odpowiednim sprzętem, to najkorzystniejsze będzie kupno z nadleśnictwa lub samodzielne jego pozyskanie z wyznaczonych miejsc.
Fot. Krysiak
Drewno do kominka można pozyskać na kilka sposobów. Najwygodniej, ale jednocześnie najdrożej można kupić je w sklepie budowlanym. Innym sposobem może być kupno drzewa od dostawców. Jeśli nie boimy się pracy i dysponujemy odpowiednim sprzętem, to najkorzystniejsze będzie kupno z nadleśnictwa lub samodzielne jego pozyskanie z wyznaczonych miejsc.
Drewno drewnu nierówne
Wybierając drzewo na opał musimy pamiętać o kilku szczegółach. Przede wszystkim, dużą rolę przy późniejszej wydajności drewna jako opału odgrywa jego gatunek. Największą wartość kaloryczną oraz najczystsze dla środowiska będzie to pochodzące z drzew liściastych, takich jak grab, jesion, buk i dąb. Gatunki iglaste nie są polecane z racji zawartej w nich żywicy. Jej spalanie powoduje, że na szybie kominka i w przewodzie kominowym pojawia się trudny do usunięcia osad, a dodatkowo spalana żywica wytwarza o wiele więcej dymu. Pamiętajmy, by drewno pozyskiwać jedynie z legalnych i sprawdzonych źródeł. Każde nadleśnictwo posiada jego zapasy na sprzedaż. Istnieje również możliwość samodzielnego wycięcia materiału i kupienia go po niższej cenie. W tym celu należy zgłosić się do leśniczego, który przeszkoli nas z zasad BHP i wyznaczy miejsce, w którym możemy pozyskać drewno. Gdy skończymy, leśniczy dokona pomiaru i wyceny.REKLAMA:
Jak przygotować drzewo po zakupie?
Gdy wiemy już na jakie gatunki drzew zwracać uwagę i zdecydujemy się na jego zakup z nadleśnictwa, to po przetransportowaniu do domu, należy je pociąć na mniejsze pieńki. Powinny mieć one długość 25-50 cm. Wtedy będziemy mieć pewność, że zmieszczą się do paleniska. Do pocięcia długich wałków, najlepiej wykorzystać pilarkę spalinową lub elektryczną. Nie obawiajmy się, że nie poradzimy sobie z tym zadaniem! – Nowoczesne pilarki posiadają systemy, które pozwalają na bezpieczną i komfortową pracę. Jednym z nich jest hamulec bezpieczeństwa, który w awaryjnej sytuacji zatrzyma łańcuch. Warto zwrócić uwagę na system antywibracyjny, który eliminując część wstrząsów wytwarzanych przez pracujące urządzenie, pozwala na znacznie wygodniejsze posługiwanie się sprzętem – przekonuje Grzegorz Kowalczyk, ekspert firmy Krysiak, producenta sprzętu ogrodniczego, w tym pilarek. Musimy jednak pamiętać, że żadne zabezpieczenia nie pomogą, gdy nie zachowamy zasad bezpieczeństwa. Podstawą jest odzież ochronna – specjalna maska, która ochroni nasze oczy i twarz przed wydostającymi się spod łańcucha trocinami i mniejszymi kawałkami drewna.Fot. Krysiak
Sezonowanie to podstawa
Drewno przeznaczone na opał powinno być przede wszystkim suche i zdrowe. Zaraz po ścięciu może mieć wilgotność na poziomie nawet 80%. Palenie mokrego drewna sprawia, że uzyskujemy znacznie mniej ciepła. Duża część energii ze spalania przeznaczona jest wtedy na odparowanie wody. Po przycięciu na pieńki odpowiedniej długości, musimy je rozłupać. Suszenie drzewa nierozłupanego mija się z celem, ponieważ grube pieńki nie wyschną w środku. Tradycyjna siekiera sprawdzi się jedynie przy niewielkiej ilości materiału, choć i tak musimy się liczyć z niemałym wysiłkiem. Jeśli planujemy wykorzystywanie drzewa jako regularnego opału, najlepiej użyć do tego zadania elektrycznej rozłupywarki – pionowej lub poziomej. - Urządzenie za pomocą tłoka napiera kawałkiem drewna na metalowy klin. Ciśnienie jakie wytwarza elektryczna pompa, pozwala na działanie z siłą nawet kilku ton – mówi Grzegorz Kowalczyk. - Rozłupywarka pozioma sprawdzi się do pieńków o grubości do 25 cm i do 50 cm długości. Pionowa, o większej mocy, poradzi sobie nawet z kawałkami o grubości do 40 cm i nawet do 100 cm długości – dodaje ekspert firmy Krysiak. Tak przygotowane drewno należy ułożyć np. pod ścianą budynku i przykry je daszkiem lub folią. Ważne jest by swobodnie docierało do niego powietrze, a najlepiej również słońce. Opał trzymany w zamkniętym pomieszczeniu nie tylko nie wyschnie, ale może także pokryć się pleśnią. Najlepsze efekty uzyskamy po przynajmniej roku sezonowania. Wilgotność spadnie wtedy do 20% co sprawi, że kaloryczność będzie na najwyższym poziomie, a my będziemy mogli dłużej cieszyć się przyjemnym blaskiem i ciepłem ognia z domowego kominka.REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: Krysiak