Fot. Baoli Polska
Bezpieczeństwo transportu wewnętrznego staje się coraz istotniejszym zagadnieniem. Zarówno ze względu na trudną sytuację kadrową, jak i zwiększoną presję na tempo realizacji zamówień mało kto może sobie pozwolić na spowodowaną wypadkiem absencję operatora. Niepożądane zdarzenia w gospodarce magazynowej to jednak wciąż poważny problem. Według amerykańskiej agencji Administracji Bezpieczeństwa i Higieny Pracy w USA co roku dochodzi do około 100 tys. wypadków z udziałem wózków widłowych, w tym 35 tys. bardzo poważnych. Jak wynika z danych GUS, podawanych zbiorczo dla sektora Transportu i Gospodarki Magazynowej, w 2018 roku w naszym kraju miało miejsce 6885 wypadków, w tym 33 ze skutkiem śmiertelnym i 23 – ciężkim. Średnia liczba dni niezdolności do pracy na jednego poszkodowanego wynosiła 37,5. Świadoma tych uwarunkowań firma Baoli wprowadza na rynek nowe serię wózków KBD i KBG o podwyższonym udźwigu. Gwarantują stabilność pojazdu nawet przy transporcie ładunków dużej masy.

– Czołowe wózki spalinowe Baoli napędzane silnikiem Diesla (KBD) lub na LPG (KBG) nowej serii zostały skonstruowane tak, by zwiększyły się marginesy bezpieczeństwa i poprawiły się ich właściwości jezdne – mówi Dariusz Górski, Dyrektor Baoli Polska. – Efekt osiągnięto dzięki zwiększeniu udźwigu ponad wartość nominalną. Sprawia to, że mimo zachowania niższej klasy udźwigu są one w stanie bezpiecznie przewozić ładunki – nawet w nietypowych konfiguracjach, z niestandardowym osprzętem i w przypadku dużych gabarytów – tłumaczy.