Przeciekanie dachu z powodu uszkodzeń czy przestarzałego poszycia to problem, z którym właściciel lub zarządca budynku może mieć do czynienia przez cały rok. Warto jednak mieć go na uwadze szczególnie przed sezonem zimowym. Co można zrobić już teraz, by zminimalizować ryzyko uszkodzenia budynku?
Fot. Selena
W przypadku dachów płaskich głównym wyzwaniem jest bieżące odprowadzanie wody (czyli również topniejącego śniegu) z ich powierzchni. Kluczowe znaczenie ma w tym przypadku jakość pokrycia, ponieważ każda, nawet drobna nieszczelność, może spowodować zalewanie przestrzeni znajdującej się bezpośrednio pod dachem, a co za tym idzie poważne uszkodzenia oraz ryzyko powstania pleśni i grzybów wewnątrz budynku.
Wielkopowierzchniowe dachy płaskie, zwłaszcza te o pokryciu dachowym sprzed 20 czy więcej lat, wymagają najczęściej szczególnej uwagi. Nierzadko mają już przecieki, a pokrycie wymaga miejscami lub w całości wymiany. Dlatego ocenę ich stanu warto powierzyć ekspertom.
– Częścią pakietu audytów przeprowadzanych przez naszych ekspertów z różnych dziedzin, jest audyt hydroizolacji. Obejmuje m.in. weryfikację poszycia dachu, ale też znajdujących się na nim urządzeń czy instalacji (np. instalacji odgromowej). Diagnozujemy nie tylko dachy, na których przeciek już nastąpił, ale prewencyjnie te dachy, na których z racji wieku pokrycia jest to kwestia bliskiej przyszłości. Bardzo często ten audyt wykonujemy w pakiecie z innymi, jak audyt nośności konstrukcji, stanu asekuracji (lub konieczności jej wykonania) czy instalacji elektrycznej. Nierzadko klienci proszą nas również o wykonanie inwentaryzacji dachu i znajdujących się na nim urządzeń celem wykonania bieżących projektów (np. instalacji fotowoltaicznej) – mówi Roman M. Meysner, prezes zarządu oraz dyrektor generalny Selena ESG. – W trakcie audytu hydroizolacyjnego oceniamy rodzaj i stan pokrycia, diagnozujemy stan połączeń pod kątem ewentualnych ubytków, jak również sprawdzamy, czy dach jest właściwie eksploatowany i nie posiada dodatkowych obciążeń np. pod postacią instalacji podwieszanych na dźwigarach.
Właściwie postawiona diagnoza pozwala zaproponować plan modernizacji, obejmujący – w razie konieczności – projekt naprawy hydroizolacji czy też wzmocnienia konstrukcji, a także konkretne rozwiązania z zakresu asekuracji, instalacji odgromowej, termoizolacji czy też lokalizacji poszczególnych urządzeń na dachu.
– Odpowiednia hydroizolacja ma kluczowe znaczenie w przypadku wielkopowierzchniowych dachów płaskich, jakie spotykamy m.in. na centrach handlowych, halach logistycznych czy budynkach biurowych – wylicza Roman M. Meysner. – Nie tylko zabezpiecza dach przed przeciekaniem, ale generuje również oszczędności na energii elektrycznej. Wykorzystywana przez nas technologia COOL-R®, dzięki wysokiemu wskaźnikowi odbicia oraz niskiej akumulacji ciepła w powłoce, pozwala uniknąć efektu przegrzewania się połaci dachowej w sezonie letnim, tym samym skutecznie obniża temperaturę wewnątrz budynku i pozwala ograniczyć nakłady na jego schładzanie. Zatem jej zastosowanie niesie ze sobą całoroczne korzyści – wskazuje Roman M. Meysner.
W przypadku dachów płaskich głównym wyzwaniem jest bieżące odprowadzanie wody (czyli również topniejącego śniegu) z ich powierzchni. Kluczowe znaczenie ma w tym przypadku jakość pokrycia, ponieważ każda, nawet drobna nieszczelność, może spowodować zalewanie przestrzeni znajdującej się bezpośrednio pod dachem, a co za tym idzie poważne uszkodzenia oraz ryzyko powstania pleśni i grzybów wewnątrz budynku.
Wielkopowierzchniowe dachy płaskie, zwłaszcza te o pokryciu dachowym sprzed 20 czy więcej lat, wymagają najczęściej szczególnej uwagi. Nierzadko mają już przecieki, a pokrycie wymaga miejscami lub w całości wymiany. Dlatego ocenę ich stanu warto powierzyć ekspertom.
REKLAMA:
Zacznijmy od audytu hydroizolacji
Przed przystąpieniem do jakichkolwiek prac na kondygnacji dachu, w pierwszej kolejności należy zbadać jego stan techniczny. Ocena zarówno dokumentacji budowlanej, jak i wizja lokalna, pozwolą rozpoznać główne problemy i zlokalizować ubytki oraz uszkodzenia.– Częścią pakietu audytów przeprowadzanych przez naszych ekspertów z różnych dziedzin, jest audyt hydroizolacji. Obejmuje m.in. weryfikację poszycia dachu, ale też znajdujących się na nim urządzeń czy instalacji (np. instalacji odgromowej). Diagnozujemy nie tylko dachy, na których przeciek już nastąpił, ale prewencyjnie te dachy, na których z racji wieku pokrycia jest to kwestia bliskiej przyszłości. Bardzo często ten audyt wykonujemy w pakiecie z innymi, jak audyt nośności konstrukcji, stanu asekuracji (lub konieczności jej wykonania) czy instalacji elektrycznej. Nierzadko klienci proszą nas również o wykonanie inwentaryzacji dachu i znajdujących się na nim urządzeń celem wykonania bieżących projektów (np. instalacji fotowoltaicznej) – mówi Roman M. Meysner, prezes zarządu oraz dyrektor generalny Selena ESG. – W trakcie audytu hydroizolacyjnego oceniamy rodzaj i stan pokrycia, diagnozujemy stan połączeń pod kątem ewentualnych ubytków, jak również sprawdzamy, czy dach jest właściwie eksploatowany i nie posiada dodatkowych obciążeń np. pod postacią instalacji podwieszanych na dźwigarach.
Właściwie postawiona diagnoza pozwala zaproponować plan modernizacji, obejmujący – w razie konieczności – projekt naprawy hydroizolacji czy też wzmocnienia konstrukcji, a także konkretne rozwiązania z zakresu asekuracji, instalacji odgromowej, termoizolacji czy też lokalizacji poszczególnych urządzeń na dachu.
Szybki sposób na przeciek
Co jeśli okaże się, że pokrycie dachowe zostało zniszczone przez szkodliwe czynniki atmosferyczne i wymaga remontu? Na szczęście nie zawsze oznacza to konieczność całkowitej wymiany pokrycia. Dachy płaskie jeszcze do niedawna dostarczały dekarzom licznych problemów pod kątem ich zabezpieczania przed wilgocią. Jednak zaawansowane technologie obecnie znacznie skracają pracę nad montażem warstwy wierzchniej, szczególnie w procesie jej modernizacji. W trosce o jakość płaskiego dachu naszym sprzymierzeńcem są nowoczesne systemy hydroizolacyjne. Można je aplikować na istniejące poszycie, dlatego nie wymagają zamykania obiektu na czas instalacji. Przykładem takiej nowoczesnej hydroizolacji jest COOL-R®, powłoka, która nie tylko eliminuje nieszczelności, ale też pozwala wydłużyć żywotność dachu nawet o 10 lat. To lekka, specjalistyczna płynna masa poliuretanowa lub na bazie akrylu, która w minimalnym stopniu dociąża konstrukcję dachu (jedynie 1,22 kg/m2). Powłoka łączy w sobie dwie kluczowe dla pokryć dachowych funkcje: bezspoinową hydroizolacyjność oraz refleksyjność UV na poziomie blisko 86%. To pozwala na ochronę dachu przed nagrzewaniem i ogniem.– Odpowiednia hydroizolacja ma kluczowe znaczenie w przypadku wielkopowierzchniowych dachów płaskich, jakie spotykamy m.in. na centrach handlowych, halach logistycznych czy budynkach biurowych – wylicza Roman M. Meysner. – Nie tylko zabezpiecza dach przed przeciekaniem, ale generuje również oszczędności na energii elektrycznej. Wykorzystywana przez nas technologia COOL-R®, dzięki wysokiemu wskaźnikowi odbicia oraz niskiej akumulacji ciepła w powłoce, pozwala uniknąć efektu przegrzewania się połaci dachowej w sezonie letnim, tym samym skutecznie obniża temperaturę wewnątrz budynku i pozwala ograniczyć nakłady na jego schładzanie. Zatem jej zastosowanie niesie ze sobą całoroczne korzyści – wskazuje Roman M. Meysner.
REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: Selena