W sobotę nastąpi zmiana z czasu letniego na zimowy. Przy okazji cofania zegarków warto sprawdzić instalację elektryczną w domu, żeby nie trzeba było ustawiać czasomierzy dwa razy. Każdy właściciel nieruchomości powinien regularnie testować urządzenia chroniące przed porażeniem prądem.
Bartłomiej Jaworski, Senior Product Manager w firmie Eaton. Fot. Eaton
Jednym z najważniejszych zabezpieczeń w domowej instalacji elektrycznej są wyłączniki różnicowoprądowe, zwane „różnicówkami”. Chronią one domowników przed porażeniem prądem, które może być niebezpieczne dla zdrowia, a nawet życia. Stosowanie takich urządzeń jest wymagane przez rozporządzenie ministra infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny podlegać budynki i ich usytuowanie. Znajdują się więc w większości polskich domów, jednak często użytkownicy nie sprawdzają instalacji regularnie, robiąc to dopiero gdy wystąpi usterka. Każdy producent różnicówek ma obowiązek wskazać, jak często powinno się testować ich sprawność. Niektóre produkty trzeba sprawdzać nawet co miesiąc, inne co 6 miesięcy, a w przypadku urządzeń cyfrowych raz w roku.
Testowanie różnicówki powoduje chwilowy brak zasilania gdy zadziała zabezpieczenie, więc wszystkie elektroniczne zegarki w urządzeniach takich jak mikrofalówki, piekarniki czy ekspresy do kawy zostają wyzerowane. W ten weekend i tak trzeba przestawić zegarki, więc można przy okazji sprawdzić wyłącznik – taki nawyk ułatwi pamiętanie o testowaniu instalacji.
Przy okazji warto sprawdzić, kiedy ostatnio robiony był przegląd instalacji elektrycznej. Prawo budowlane nakłada na właścicieli i zarządców budynków obowiązek sprawdzania instalacji co najmniej raz na 5 lat. Również ubezpieczyciele zawierają w umowach taki wymóg – bez jego spełnienia w razie wypadku polisa nie zostanie wypłacona.
Bezpieczeństwa instalacji elektrycznej nie należy lekceważyć – według danych organizacji Fire Safe Europe, w Europie zgłaszane są ponad 2 miliony pożarów rocznie. 9 na 10 z nich ma miejsce w budynkach, a każdego roku ginie w nich ponad 4 tys. osób – to aż 11 dziennie. Szczególnie istotne jest więc regularne kontrolowanie stanu całej instalacji, aby zminimalizować ryzyko awarii, która może doprowadzić do pożaru.
Jednym z najważniejszych zabezpieczeń w domowej instalacji elektrycznej są wyłączniki różnicowoprądowe, zwane „różnicówkami”. Chronią one domowników przed porażeniem prądem, które może być niebezpieczne dla zdrowia, a nawet życia. Stosowanie takich urządzeń jest wymagane przez rozporządzenie ministra infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny podlegać budynki i ich usytuowanie. Znajdują się więc w większości polskich domów, jednak często użytkownicy nie sprawdzają instalacji regularnie, robiąc to dopiero gdy wystąpi usterka. Każdy producent różnicówek ma obowiązek wskazać, jak często powinno się testować ich sprawność. Niektóre produkty trzeba sprawdzać nawet co miesiąc, inne co 6 miesięcy, a w przypadku urządzeń cyfrowych raz w roku.
Testowanie różnicówki powoduje chwilowy brak zasilania gdy zadziała zabezpieczenie, więc wszystkie elektroniczne zegarki w urządzeniach takich jak mikrofalówki, piekarniki czy ekspresy do kawy zostają wyzerowane. W ten weekend i tak trzeba przestawić zegarki, więc można przy okazji sprawdzić wyłącznik – taki nawyk ułatwi pamiętanie o testowaniu instalacji.
REKLAMA:
Jak przetestować różnicówkę?
Sprawdzenie wyłącznika trwa kilka chwil – wystarczy nacisnąć i przytrzymać przycisk testowy na przodzie aparatu, oznaczony literą „T”. Jeśli urządzenie jest sprawne i zadziała, w domu zostanie przerwane zasilanie. Jeśli nic się nie zadzieje, prawdopodobnie urządzenie uległo zakurzeniu i namagnesowaniu. Należy wtedy spróbować ponownie. Jeśli różnicówka nie odcina zasilania po naciśnięciu przycisku testowego, to jest niesprawna i trzeba wezwać elektryka, aby ją wymienił.Przy okazji warto sprawdzić, kiedy ostatnio robiony był przegląd instalacji elektrycznej. Prawo budowlane nakłada na właścicieli i zarządców budynków obowiązek sprawdzania instalacji co najmniej raz na 5 lat. Również ubezpieczyciele zawierają w umowach taki wymóg – bez jego spełnienia w razie wypadku polisa nie zostanie wypłacona.
Bezpieczeństwa instalacji elektrycznej nie należy lekceważyć – według danych organizacji Fire Safe Europe, w Europie zgłaszane są ponad 2 miliony pożarów rocznie. 9 na 10 z nich ma miejsce w budynkach, a każdego roku ginie w nich ponad 4 tys. osób – to aż 11 dziennie. Szczególnie istotne jest więc regularne kontrolowanie stanu całej instalacji, aby zminimalizować ryzyko awarii, która może doprowadzić do pożaru.
REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: Eaton