Głównym powodem gnicia więźby i zawilgacania izolacji jest wykraplanie się pary wodnej, która przedostaje się z wnętrza domu. Niewiele osób zdaje sobie sprawę z faktu, iż jedna osoba w ciągu jednej godziny wydziela ok. 500 gram pary wodnej


Wentylacja takiego dachu konieczna jest conajmniej z dwóch powodów. Po pierwsze, aby chronić więźbę dachową przed gniciem. Po drugie, aby chronić izolację termiczną poddasza, ponieważ zawigocona traci swoją skuteczność (efekt mokrego swetra).
Głównym powodem gnicia więźby i zawilgacania izolacji jest wykraplanie się pary wodnej, która przedostaje się z wnętrza domu. Niewiele osób zdaje sobie sprawę z faktu, iż jedna osoba w ciągu jednej godziny wydziela ok. 500 gram pary wodnej. Według norm niemieckich, w ciągu doby produkuje się tyle pary wodnej, w przeliczeniu na jednego domownika, jak gdyby zamieniono w parę 12 litrów wody. (rys. 2) Jest to olbrzymia ilość gazu, który w naturalny sposób dąży do stanu równowagi, penetrując miejsca o niższym stężeniu. Szczególnie zimą gdy różnica temperatur pomiędzy wnętrzem domu, a otoczeniem jest duża. Ciśnienie z jakim para szuka ujścia na zewnątrz jest na tyle znaczące, że potrafi przepychać cząstki pary nawet przez najmniejsze szczeliny.

Na podstawie doświadczeń firmy Ewald Dörken AG możemy wyróżnić conajmniej dwa rodzaje wentylacji dachu „ocieplonego”. Najbardziej znanym a zarazem stosowanym od początku powstania folii duchowych, jako materiałów zastępujących deskowanie i papę jest „podwójna wentylacja dachu” (rys. 3). Polega ona na zastosowaniu podwójnej szczeliny wentylacyjnej i podwójnego ciągu (komina) wentylacyjnego i połaci dachowej. Pierwszą szczelinę należy wykonać pomiędzy folią wstępnego pokrycia (np. DRAGOFOL) lub deskowaniem z papą, a materiałem izolacyjnym zgodnie z normą DIN 4108. Drugą szczelinę należy wykonać ponad folią lub deskowaniem poprzez nabicie kontrłat, których minimalna wysokość powinna wynosić 24 mm. Natomiast pokrycie ostateczne ułożyć zgodnie z zaleceniami producentów dachówek. Szczelina wentylacyjna pod folią powinna wynosić min. 2 cm na każde 10 m długości krokwi, przy założeniu, że względna paroprzepuszczalność folii wynosi ok. 25 gram pary wodnej na dobę z metra kwadratowego powierzchni w temperaturze 23°C i wilgotności 86% (wg. DIN 53122). W miarę wzrostu długości krokwi lub zwiększenia szczelności parowej wstępnego pokrycia szczelina powinna być powiększana nawet do 5 cm.

REKLAMA:
Emisja wilgoci w mieszkaniu:
Czynność gr/godzinę L/dzień wydzielania fizjologiczne na 1 osobę 70–80 1,7–4,4 gotowanie 60–250 1,4–6,0 kąpiel 50–100 1,2–2,4 pranie 0–50 0,0–1,2 rośliny domowe 50–250 1,2–4,8 razem 230–780 5,5–18,8 średnio 500 12,0} Praktyczne wykonanie szczeliny wentylacyjnej pod folią lub deskowaniem z papą z jednoczesnym wykonaniem nawiewu i wywiewu jest zadaniem trudnym wymagającym kunsztu i doświadczenia. W projektowaniu przegród dachowych należy zatem uwzględniać błędy montażowe i tak dobierać parametry paroizolacji do parametrów wstępnego pokrycia aby w stu procentach zabezpieczyć izolację termiczną i konstrukcję drewnianą poddasza. Podstawowym błędem popełnianym w budowanych dziś obiektach jest zastosowanie zbyt słabej paroizolacji z punktu widzenia oporu parowego i wytrzymałości mechanicznej (więźba pracuje). Zwykła folia paroizolacyjna o grubości ok. 0,2 mm stanowi zaporę dla pary wodnej taką jak 40 m słupa powietrza (współczynnik Sd=40 m). Z badań firmy Dörken wynika, iż aby izolacja termiczna dachu pozostawała trwale sucha, szczególnie zimą, w przypadku zastosowania jako wstępnego pokrycia folii niskoparoprzepuszczalnej mechanicznie perforowanej typu DRAGOFOL, folia paroizolacyjna powinna stanowić zaporę dla pary wodnej taką jak 60 metrów powietrza (współczynnik Sd > 60 m). Przy czym wartość ta w momencie zastosowania pełnego deskowania i papy powinna wynosić ponad 100 metrów (wsp. Sd. > 100 m) zakładając jednocześnie odpowiednio dużą szczelinę wentylacyjną. Takie parametry spełniają obecnie tylko folie firmy Ewald Dörken AG, tj. DELTA REFLEX i DELTA POL DS 130. Uzyskanie optymalnej przegrody parowej wymaga ponadto klejenia zakładów folii specjalnymi taśmami, a także szczelnych wykończeń listwowych przy zetknięciu folii ze ścianą.Zaprojektowanie i wykonanie podwójnie wentylowanej konstrukcji dachowej nie jest rzeczą łatwą. Wymaga uwzględnienia szeregu parametrów, których odpowiednie powiązanie stanowi niekiedy problem nawet dla specjalistów. Dlatego między innymi poszukiwano na świecie rozwiązań prostych, których zastosowanie nie wiązałoby się z tak dużym stopniem kąplikacji. Dzięki rozwojowi technologii materiałowej udało się otrzymać membrany otwarte dyfuzyjnie, w których proces dyfuzji nie następował poprzez sztucznie utworzone otwory ale poprzez samą strukturę materiału. Dało to początek nowej jakości w technice konstruowania przegrody cieplno-akustycznej, stanowiącej osłonę poddasza. Powstała konstrukcja dachu jednostronnie wentylowanego, gdzie szczelina wentylacyjna, a także nawiew i wywiew odbywał się tylko nad folią-membraną. Jest to jednak trochę myląca definicja, ponieważ faktycznie dach jest w tym przypadku również „podwójnie wentylowany”, przy czym wentylacja izolacji termicznej i więźby drewnianej odbywa się poprzez powierzchniowe „oddychanie” membrany, która styka się z wełną, natomiast wilgoć ostatecznie usuwana jest kominem wentylacyjnym, utworzonym przy pomocy kontrłat, nad folią, a jednocześnie przy pomocy odpowiedniego nawiewu w okapie i wywiewu w kalenicy lub połaciowych kształtach wentylacyjnych. Niemniej jednak ważne jest rozróżnianie, dlatego przyjmujemy, że drewniane konstrukcje ocieplanie dachów spadzistych możemy wentylować podwójnie i pojedynczo. Dach „pojedynczo wentylowany” (rys. 7) jest lepszy od „podwójnie wentylowanego”, ponieważ przede wszystkim jest to dach cieplejszy, gdyż pozbycie się komina wentylacyjnego, a równocześnie wykorzystanie pełnej wysokości krokwi do ułożenia termoizolacji w postaci wełny szklanej lub mineralnej pozwala na uzyskanie lepszych parametrów izolacyjnych przegrody (współczynniki: k i ). W związku z tym daje się wyliczyć realne oszczędności dla inwestora, który wyda po prostu mniej pieniędzy na ogrzewanie. Dodatkowym lecz nie mniej istotnym atutem membran otwartych dyfuzyjnie jest ich łtwość układania, która wiąże się z tym, iż nie potrzebna jest szczelina wentylacyjna pod folią, nie potrzebny jest nawiew pod folią ani wywiew z pod folii co szalenie upraszcza montaż. Można powiedzieć, że jest to materiał, który daje dużą pewność inwestorowi, gdyż wykonawca niewiele może tu zepsuć. Nawet w przypadku dachu „pojedynczo wentylowanego” nie wolno jednak nigdy zapomnieć o paroizolacji. Nie musi to być tak skuteczna zapora parowa jak w przypadku dachu „podwójnie wentylowanego”, nie mniej powinna posiadać współczynnik Sd równy minimum 20 m. Niedopuszczalnie jest całkowite pominięcie paroizolacji.


REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: Dorken