Jeszcze do niedawna kolor listwy dobierało się do koloru podłogi. Listwa miała spełniać swoje praktyczne zadania, ale nie bardzo rzucać się w oczy. Sytuacja powoli się zmienia. W domowych aranżacjach listwy zaczynają odgrywać coraz ważniejszą rolę. Przestały być wąskie i nijakie. Mają swój charakter, który udziela się wnętrzu.
Listwy to swoista kropka nad i - mogą podkreślić styl wnętrza, wzmacniając aranżacyjny efekt, ale mogą też wszystko popsuć. Dlatego warto wybrać je z głową.
Fot. Invado
Fot. Invado
Fot. Invado
Fot. Invado
Od strony praktycznej
Miejsce, w którym podłoga styka się ze ścianą wymaga bardzo starannego wykończenia. Zwłaszcza jeśli posadzka ułożona jest w systemie pływającym. Listy zakrywają nierówności, skutecznie zasłaniając szczelinę dylatacyjną, dlatego wybór listwy w dużej mierze zdeterminowany jest jej szerokością. Listwy chronią też ściany przed uszkodzeniami. Odkurzając i myjąc podłogi łatwo o zabrudzenia i obicia, a listwy są dużo bardziej odporne niż farba czy tynk. Bez zastosowania listew przypodłogowych trudno, w sposób estetyczny, rozprowadzić kable. Dzięki nim uda się uniknąć przedłużaczy oraz metrów przewodów zaburzających estetykę wnętrza. Montaż listew, choć wymaga precyzji, można przeprowadzić samodzielnie na jeden z trzech sposobów – za pomocą kleju, wkrętów lub specjalnych klamer umożliwiających wielokrotny montaż i demontaż.Fot. Invado
Mają swój styl
Poza znaczeniem praktycznym, nie do przecenienia jest ich rola designerska. W zależności od charakteru wnętrza i sposobu jego wykończenia mamy do wyboru listwy drewniane oraz okleinowane, dostępne w kilkudziesięciu propozycjach kolorystycznych i różnych wysokościach. Projektanci coraz częściej wybierają listwy białe, które pasują do naturalnego drewna, paneli, ale też posadzki z gresu lub terrakoty. Wykonane na bazie płyty MDF lub z klejonki sosnowej zapewniają trwałość na lata. - W kolekcji białych listew Prestige znajduje się aż sześć różnych profili, nawiązujących zarówno do nowoczesnego, jak i klasycznego wzornictwa – tłumaczy Adam Hucz z Invado. – Wszystkie wykończone są białą okleiną przystosowaną do wielokrotnego malowania. Dzięki temu można je odświeżyć i zamalować ewentualne zabrudzenia. Listwy wykończeniowe z kolekcji Prestige dostępne są także w okleinach sztucznych typu: enduro, ryflowane, eco-fornir oraz w fornirze (materiał naturalny najlepiej oddający strukturę drewna).Fot. Invado
Wysokość ma znaczenie
Listwy Prestige dostępne są w wysokościach od 60 do 110 mm. Najniższą z nich, P125, charakteryzuje prosta forma zwieńczona neutralną dekoracją. Płynne linie i łagodne kształty nadają listwie, a tym samym wnętrzom, w których jest zastosowana, swobody i lekkości. Model P124 to z kolei połączenie prostoty z wysmakowaną elegancją. Jej klasyczny kształt sprawia, że pasuje do różnych stylów i aranżacji. Najwyższa z listew Prestige, P127, stanowi kompromis między stylem klasycznym, a nowoczesnym. Pasuje zarówno do odważnych, minimalistycznych aranżacji, jak i tych nieco bardziej tradycyjnych, stonowanych. Z kolei osiemdziesięciomilimetrowa P129 to pochwała minimalizmu. Geometryzujący kształt i brak zdobień czyni ją jedną z najbardziej neutralnych propozycji w kolekcji Prestige. Uniwersalizm rozwiązań reprezentuje także listwa P132. Subtelnie zaokrąglony profil i prostota formy sprawiają, że zawsze wygląda modnie. Do nowoczesnych stylizacji nawiązuje także listwa P130, która doskonale odnajduje się we wnętrzach urządzonych w duchu współczesnego designu.REKLAMA:
REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: Invado