Kiedy wanna a kiedy prysznic?

Podziel się:
Z uwagi na dyskusję, która rozpętała się na forum (www.forum.obud.pl), rozpatrujemy plusy i minusy posiadania wanny albo prysznica. A przy okazji dokonujemy przeglądu trendów, jakie panują w łazienkach.

Wanna czy prysznic? Odwieczny dylemat, przed którym staje każdy inwestor. Nie ma najmniejszego problemu, jeśli miejsca w łazience jest tak dużo, by móc pozwolić sobie na instalację zarówno jednego jak i drugiego. Albo jeśli mamy do dyspozycji dwie łazienki. Można wtedy w jednej łazience zorganizować prysznic, a w drugiej domowe SPA. Jednak nie zawsze jest ten komfort. I wtedy trzeba dokonać wyboru...

Fot. SanplastFot. Sanplast

Kiedy kabina?

Kabina sprawdzi się, gdy w łazience nie ma miejsca na postawienie komfortowej wanny. Wanna sama w sobie to nie problem, można ją na upartego „wcisnąć” zawsze. Chodzi jednak o to, by była wygodna, dostosowana do gabarytów domowników, żeby np. móc rozprostować w niej nogi. To tak jak z łóżkiem, za małego też nikt nie kupi, bo chodzi o komfort podczas chwil przeznaczonych na odpoczynek. Dlatego jeśli powierzchnia łazienki tylko pozornie pozwala na wannę, lepiej spojrzeć racjonalnie na sytuację i zainstalować prysznic. Tym bardziej, że obecnie producenci oferują rozwiązania, jak np. kabiny bezbrodzikowe (tzw. walk-in).

Fot. SanplastFot. Sanplast
Kolejny argument przemawiający za prysznicem to jego funkcjonalność. Do wanny nie wejdą osoby niepełnosprawne, ciężarne, czy starsze. Wygodniej będzie im skorzystać z prysznica. Szczególnie takiego bez brodzika. Kabiny te wykonane są z przeszklonych ścian, które montowane są bezpośrednio na posadzce z odpływem liniowym bądź punktowym, co w efekcie nie wymaga montażu klasycznego brodzika. Istotną zaletą takiego rozwiązania jest:
- większa powierzchnia użytkowa łazienki (w przypadku rezygnacji ze szklanych ścian);
- zrównany z płaszczyzną podłogi odpływ stanowiska prysznicowego;
- brak drzwi, spadków, progów.
I wcale nie trzeba w niej stać, bo można zadbać o siedzisko prysznicowe, które ułatwi bądź po prostu uprzyjemni kąpiel.

W przypadku instalacji bezbrodzikowej trzeba upewnić się, że inwestycja jest możliwa do wykonania. Montując prysznic bez brodzika, z odpływem w podłodze, trzeba ukryć w podłożu rury kanalizacyjne i syfon. Aby podłoga prysznica była na równi z resztą pomieszczenia, trzeba zostawić nawet 12-15 cm wolnego miejsca. Jeśli łazienka znajduje się na piętrze, należy sprawdzić czy strop nie jest zbyt cienki, aby można było zastosować rozwiązanie. Trzeba mieć na uwadze, że niezbędne jest wykonanie spadku, tak by woda mogła swobodnie spływać. Odpływ można wykonać na dwa sposoby:
- punktowo, czyli umieścić odpływ w centralnym punkcie podłogi w kabinie prysznicowej. Decydując się na takie rozwiązanie należy pamiętać o uformowaniu spadku w kierunku spustu z czterech jego stron;
- liniowo, odpływ tego typu jest dłuższy niż punktowy, przez co płaszczyzna odbioru wody jest większa. Można go zamontować zarówno w centralnej części prysznica, jak i przy ścianie bądź na granicy mokrej i suchej strefy łazienki. W przypadku odpływów liniowych spadek formuje się zazwyczaj w jego kierunku z jednej lub z dwóch stron.

Fot. SanplastFot. Sanplast
Bardzo ważnym elementem w przypadku prysznica bezbrodzikowego jest wykonanie dokładnej izolacji przeciwwilgociowej podłogi. Z kolei dla bezpieczeństwa własnego warto zainwestować w płytki antypoślizgowe. Podłoga wykończona płytkami o niewielkich wymiarach bądź mozaiką, sprawi, że nie będzie widać spadków. W dużych wnętrzach można np. zrezygnować z odgradzania natrysku szkłem od reszty pomieszczenia. W ten sposób powstanie funkcjonalny i minimalistyczny prysznic, który wpasuje się w dzisiejsze trendy aranżacyjne łazienki. Trzeba jednak liczyć się z tym, że sprzątanie łazienki będzie dość często wykonywaną czynnością. A poza tym, otwarta kabina prysznicowa nagrzewa się w nieco dłuższym czasie niż zamknięta, co może być niekomfortowe dla użytkownika.

Niepodważalna wyższość prysznica nad wanną? Oszczędności. Kąpiel w kabinie natryskowej jest szybsza, a zużycie wody, w dobie wodomierzy, zdecydowanie mniejsze...

Fot. SanplastFot. Sanplast

A kiedy wanna?

Wanna tak, pod warunkiem, że będzie komfortowa. Inaczej nie ma to najmniejszego sensu. Chodzi o to, by przedłużająca się kąpiel nie prowadziła do odrętwienia mięśni, a ich rozluźnienia. By użytkownik po wyjściu z wody odczuwał odprężenie i pozbył się kłopotów z bezsennością. Jednak żeby tak było, wanna musi być odpowiednio przystosowana.
REKLAMA:

I nie chodzi o temperaturę wody czy rodzaj olejków eterycznych, jakie wlejemy do wody, tylko o rzecz podstawową, mianowicie gabaryty wanny i jej funkcje. Można zaopatrzyć się np. w wannę z funkcją masażu, choćby powietrznego, czyli zrobić sobie mini jacuzzi w domowym zaciszu. Sens takiej inwestycji jest znacznie większy, w przypadku gdy łazienka jest rozdzielona z wc. W przeciwnym razie domowe jacuzzi może stać się źródłem rodzinnych sporów... I tu znów idealnym rozwiązaniem byłyby dwie łazienki, jedna z szybkim prysznicem, druga przeznaczona do kąpieli.

W przypadku wanny z hydromasażem trzeba pamiętać, by odkamieniać kanały przepływowe. W przeciwnym razie jacuzzi szybko przestanie działać prawidłowo. Producenci chemii budowlanej oferują różne preparaty do czyszczenia wanien i usuwania kamienia.

Fot. SanplastFot. Sanplast
Trendem często realizowanym w przestronnych łazienkach, jest lokalizowanie wanien w centrum pomieszczenia. Brak otoczenia półek, z których można sięgać po kosmetyki, rekompensuje się zakupem ruchomej półki do wanny. W ofercie producentów wyposażenia łazienek są również żelowe zagłówki, które znacznie zwiększają komfort zażywających długotrwałych kąpieli. Aby ułatwić sobie wejście oraz wyjście z wanny, szczególnie głębokiej, można zaopatrzyć się w podnóżek do wanny.

forum.obud.pl
REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: oBud.pl
#czytelnia #w lazienka #wnetrza #obud #wanna #Łazienka - wystrój

Więcej tematów: