Wybierając poszczególne elementy wyposażenia wnętrz, warto mieć na uwadze to, by ostatecznie tworzyły spójną całość. O ile zasłony, dywan, czy nawet stół możemy w miarę łatwo wymienić, o tyle drzwi oraz podłogę montujemy na lata. Przy ich zakupie powinniśmy wziąć to pod uwagę, zwłaszcza jeśli lubimy częste metamorfozy.

Podłoga
Moda na wnętrze w jakimś określonym stylu przychodzi i odchodzi. Oczywiście są ludzie modoodporni, ale jednak większość z nas lubi od czasu do czasu zmienić coś w swoim otoczeniu. Dlatego zanim podejmiemy decyzję o zakupie podłogi w bardzo zdecydowanym kolorze, zastanówmy się kilka razy. Czy będzie ona równie dobrze prezentowała się, jeśli białe ściany zapragniemy przemalować na turkus, wściekły pomarańcz, czy choćby spokojny beż?REKLAMA:
Czy jeśli postanowimy zamienić naszą ultranowoczesną sofę na bardziej tradycyjną kanapę, a szklany stół, na ciężki, dębowy to podłoga nie wniesie sprzeciwu? Aby za kilka lat nie żałować dokonanego wyboru, warto postawić na dębowe deski. Najlepiej prawdziwie drewniane, ale jeśli budżet na to nie pozwala, to albo w tańszej wersji deski trójwarstwowej, albo w formie laminowanych paneli. Choć rozwiązanie to wydaje się tradycyjne, dobrze koresponduje zarówno z klasycznymi jak i nowoczesnymi aranżacjami.

Drzwi
Podobną zasadą należy kierować się przy wyborze drzwi. Jeśli chcemy zostawić sobie otwartą furtkę w dokonywaniu aranżacyjnych rewolucji, postawmy na modele solidne, ale w miarę neutralne. Dobrym przykładem są drzwi z kolekcji Domino od Invado. Dostępne w wersji fornirowanej albo tańszej – okleinowanej, bez trudu wpasują się w budżet jaki planujemy przeznaczyć na wykańczanie domu. Kolekcję Domino tworzy aż jedenaście zróżnicowanych skrzydeł, od pełnych przez częściowo przeszklone, do takich, gdzie szyba stanowi dominujący element konstrukcji. Można więc idealnie dopasować je nie tylko do wyglądu, ale i przeznaczenia pokoju, w którym mają być zamontowane. Jednocześnie są na tyle neutralne, że nie determinują charakteru wnętrza.
REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: Invado