Sole powodujące uszkodzenia budowli

Podziel się:
Wśród najgroźniejszych czynników wpływających destrukcyjnie na materiały budowlane należy wymienić szkodliwe sole budowlane: chlorki, azotany oraz siarczany sodu, potasu, magnezu, wapnia. Są to substancje krystaliczne, łatwo rozpuszczalne w wodzie.

Sole powodujące uszkodzenia budowliGłównym źródłem zasolenia murów jest woda przemieszczająca się w ich strukturze. Może ona rozpuszczać sole zawarte w materiałach murów lub pobierać je z otoczenia: z wód gruntowych, opadowych (zanieczyszczenia atmosferyczne) lub infiltracyjnych (wymywanie łatwo rozpuszczalnych składników z gruntu) (rys. 1).
Niektóre sole, zwane higroskopijnymi, rozpuszczają się pod wpływem wilgoci zawartej w powietrzu. Tworzą wówczas miejscowe zawilgocenia, występujące w postaci ciemnych, wilgotnych plam. Przy znacznym stężeniu soli – krystalizują one ponownie, tworząc na powierzchni wykwity.

Sole powodujące uszkodzenia budowli
Sole rozpuszczalne wraz z wodą przemieszczają się w kapilarach do strefy odparowania, w kierunku zewnętrznych powierzchni muru. Tam, kumulują się i krystalizują w porach powierzchniowych lub na samej powierzchni. Krystalizujące sole zwiększają nawet wielokrotnie swoją objętość napierając na ścianki porów. Powstaje wówczas bardzo wysokie ciśnienie krystalizacji, niszczące zarówno tynki, jak i cegły lub kamienie.
Destrukcja murów lub tynków pod wpływem krystalizujących się soli zachodzi w trzech etapach:
– etap I: stopniowa krystalizacja soli w porach tynku,
– etap II: niszczenie tynków, w wyniku oddziaływania ciśnienia krystalizacji,
– etap III: niszczenie murów przez krystalizujące związki soli.

Inną właściwością niektórych soli jest zdolność do przyłączania cząsteczek wody, czyli uwodnienia.
Sole mogą tworzyć kryształy o różnej objętości, która zmienia się w zależności od stopnia uwodnienia. Wywierają wówczas ciśnienie hydratacyjne na ścianki porów, działające równie destrukcyjnie, co ciśnienie krystalizacji.
Z uwagi na bardzo dużą higroskopijność soli dochodzi do ich cyklicznej krystalizacji i rozpuszczania, w zależności od wilgotności powietrza, co prowadzi do szybkiego zniszczenia struktury tynku. Ponadto sole krystalizujące w strefie powierzchniowej i przypowierzchniowej w sposób znaczący redukują dyfuzję tynku.

Ograniczenie zdolności do wysychania muru powoduje podwyższenie jego wilgotności i zwiększenie strefy objętej transportem kapilarnym, ze względu na konieczność utrzymywania określonej wydajności parowania dyfuzyjnego.
Jedynym skutecznym sposobem zatrzymania tego procesu zniszczenia jest powstrzymanie napływu wody rozpuszczającej sole poprzez wykonanie izolacji pionowych i przegród poziomych.
Jednocześnie należy umożliwić odparowywanie wody zgromadzonej w murach. Możliwe jest to dzięki zastosowaniu paroprzepuszczalnych tynków renowacyjnych, gromadzących w swoich porach krystalizujące sole.

Stan skupienia

Destrukcyjnie na mury i tynki wpływa nie tylko krystalizacja soli, ale również następujące po sobie procesy zamarzania i rozmarzania wody znajdującej się w kapilarach. Zamarzając woda zwiększa swoją objętość o 9%. Przy spadku temperatury od 0 do –10°C następuje ponad 11-krotny wzrost ciśnienia wody w kapilarach. Dalsze obniżenie temperatury do –20°C powoduje ponad 20-krotny wzrost ciśnienia w stosunku do wyjściowego (t=0°C).

Efekty zawilgocenia

Bezpośrednie skutki zawilgocenia budynku to postępująca degradacja tynków oraz murów w strefie zawilgocenia, wykwity solne, odspajanie tynków i farb. Ponadto zawilgocenie ścian wpływa na niekorzystny mikroklimat pomieszczeń, przyczynia się do porażenia budynku przez grzyby pleśniowe lub owady, co może powodować problemy zdrowotne. Obniża również izolacyjność cieplną ściany, a co za tym idzie – powoduje zwiększenie zużycia energii.
REKLAMA:

Walka z wilgocią

Zawilgocone fundamenty i mury to problem występujàcy przede wszystkim w starych budowlach.
Niegdyś stosowano naturalne bariery izolacyjne, takie jak: kamienne fundamenty, dębowe podwaliny drewnianych domów, fundamenty murowane na warstwie gliny. Budynki starano się stawiać w miejscach suchych. Wodę deszczową odprowadzano jak najdalej od budynku poprzez stosowanie dachów z dużymi okapami. Uwagę zwracano również na odpowiednie ukształtowanie terenu, tak aby woda mogła swobodnie odpływać.
Odpowiednie konstrukcje budowlane zapewniały przewietrzanie piwnic.
Z wilgocią wnikającą w ściany i fundamenty możemy walczyć na wiele sposobów – poprzez osłabienie skutków penetracji wody oraz przez całkowitą eliminację wody wnikającej w mury.
Niestety, nie są nam znane proste, praktyczne metody skutecznego odsalania murów. Niegdyś podstawowym zabiegiem była wymiana zasolonego materiału. Wiązała się jednak z wysokim kosztem i dużym nakładem pracy. Stosowanie tynków wapiennych i cementowych nie dawało również rezultatów. W tynkach wapiennych woda, transportująca rozpuszczalne sole, łatwo podciągana jest kapilarnie. Woda odparowuje, a sole w niej zawarte krystalizują w strefie przypowierzchniowej, niszcząc strukturę tynku.
Dodatkowym czynnikiem niszczącym jest pojawienie się soli higroskopijnych, które znacznie redukują zdolność dyfuzyjną tynku. Prowadzi to do powiększenia obszaru zawilgocenia i podwyższenia wilgotności muru. Podobne efekty obserwujemy przy zastosowaniu tynków cementowych, stosowanych często w strefie cokołowej ze względu na swoje zaporowe właściwości przeciw wilgoci podciąganej kapilarnie.
Woda przemieszcza się w górę przenosząc szkodliwe sole do nowych, wyżej położonych stref odparowania. Powoduje to przejściową poprawę wyglądu elewacji, lecz po pewnym czasie zakres zawilgoceń i destrukcji jest znacznie większy. Jedyne skuteczne środki, przy pomocy których możemy redukować uszkodzenia, to tynki renowacyjne.
REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: henkel
#fundamenty #czytelnia #renowacje fundamentów #na sciany #do renowacja #w piwnica #na fasada #na fundament #henkel #Ochrona i renowacje ścian i fasad

Więcej tematów: